bryg. mgr inz. Tomasz KRASOWSKI
Dowodca JRG 2 Siedlce
WYKORZYSTANIE W^ZY TLOCZNYCH DO ZBUDOWANIA MOBILNEJ ZAPORY OLEJOWEJ
Streszczenie
Artykul opisuje sposob wykorzystania w^zy tlocznych do zbudowania mobilnej, tymczasowej zapory olejowej, ktor^ mozna przygotowac w sytuacjach zagrozenia uj^c wody pitnej.
Summary
The article describes the way how to use fire hoses to construction of mobile, temporary oil dam, which can be prepared in situations of water intake menace
O powodzeniu kazdej akcji ratowniczej decyduj^. (niekoniecznie w podanej kolejnosci) trzy elementy: sprz^t, przyj^ta strategia dzialan (taktyka ratownicza) i sami ratownicy. W zaleznosci od rodzaju wykonywanych czynnosci, w danej chwili i czasie jeden z elementow jest najwazniejszy, lecz zawsze wspolpracuj^. one ze sob^ i s^. od siebie zalezne. Symbioza sprz^tu, urz^dzen i umiej^tnosci ratownikow jest wi^c bardzo wazna. Nowoczesny sprz^t ratowniczy oczywiscie pomaga, podnosi efektywnosc i skutecznosc dzialan ratowniczych, ale zawsze gdzies b^dzie wyst^powac bariera jego wykorzystania lub po prostu go nie b^dzie na miejscu akcji.
Prawd^. jest wi^c, ze przy akcji ratowniczej prawie zawsze stajemy w obliczu jakichs brakow. Cz^sto ratownik na miejscu zdarzenia spotyka si? z sytuaj gdy potrzebny i przydatny w danej sytuacji sprz?t jest niedost^pny. I co wtedy, gdy brakuje mu czegos w wyposazeniu lub okolicznosci zdarzenia utrudniaj^. stosowanie standardowych procedur ? Oczywiscie najgorsz^. rzecz^, jaka moze w tym momencie zrobic ratownik jest zaniechanie
dzialan. Bezradnosc b?dzie jego osobistym dramatem i oczywiscie natychmiast znajdzie przelozenie na tragedy poszkodowanych. W takiej sytuacji tylko wyszkolony ratownik b?dzie mogl zadecydowac jaki inny sprz?t w danej chwili zastosowac i jak wykorzystac jego walory, a takze czy zmiana taktyki dzialania nie poprawi istniej^cej w danej chwili sytuacji. Cz?sto si? o tym przekonywalem, gdy nie mialem drabiny i skokochronu, a musialem ratowac ludzi z wysokosci, nie mialem w danej chwili dzwigu, a musialem wykonac dost?p do poszkodowanych b?d^cych pod walcem cysterny lub tez nie mialem zapor, a musialem zatrzymac niekontrolowany splyw niebezpiecznego medium nurtem rzeki. Dlatego, moim zdaniem, dobrze wyszkolony ratownik wszelkiej specjalizacji zawsze w ratownictwie b?dzie najwazniejszy, pomimo ci^glego rozwoju technologicznego w zakresie sprz?tu i techniki. Niejednokrotnie bylem w sytuacji, gdzie ratuj^c nie mialem potrzebnego sprz?tu, a cos dalo si? wymyslec, niejako na poczekaniu. Byly tez sytuacje, kiedy, jak by si? moglo wydawac, wszystko co potrzebne bylo na miejscu, a akcja "poszla" nie tak, jak bym tego chcial. Teraz juz wiem, ze ratownik nigdy nie b?dzie mial wszystkiego i zawsze czegos b?dzie mu brakowac, bo np. zostalo w koszarach czy znajduje si? na samochodzie drugiego rzutu, ktorym na domiar zlego nie ma kto przyjechac. A czas uplywa i poszkodowany nie moze czekac, albo nurtem akwenu plynie niebezpieczne medium zagrazaj^ce pobliskiemu uj?ciu wody pitnej.
Bior^c pod uwag? powyzsze stwierdzenia, po raz kolejny chcialbym wrocic do niestandardowego wykorzystania sprz?tu, ktory polski strazak (i nie tylko polski) ma „od zawsze" na swoim wyposazeniu, z ktorym zawsze jest kojarzony. Chodzi oczywiscie o strazacki wqz pozarniczy W75, ktory w standardowych akcjach gasniczych napelniany jest wod^.. Po wypelnieniu powietrzem mozemy uzyc go do skutecznego ratownictwa na akwenach pokrytych lodem (pisalem o tym wczesniej), a wypelnionych powietrzem i wod^. do powstrzymania przemieszczania niebezpiecznego medium po powierzchni akwenu.
Mam w swojej JRG proste zapory plaszczowe, ale zawsze b?d^c nad akwenem, ktorym plyn?lo jakies medium zastanawialem si?, czy przy stosunkowo niewielkiej emisji nie mozna zastosowac czegos prostszego i latwiejszego do sprawienia. Poza tym nie wszystkie JRG maja takie lub inne zapory. Nikt tez na samochodzie strazackim nie wozi slomy (czasami nie ma jej tez w poblizu), aby zbudowac prost^ zapor? sorpcyjn^ Analizuj^c tego typu rozmyslania i znaj^c (z mediow) wiele tego typu przypadkow z wlasnego doswiadczenia, zacz^lem poszukiwac skutecznej techniki mozliwej do zastosowania w takiej sytuacji operacyjnej.
Chociaz jestem przekonany, ze opracowana i prezentowana tu technika jest skuteczna na w^skich akwenach z niewielkim nurtem, to jej wykorzystanie bçdzie mialo miejsce w okolicznosciach zdeterminowanych czasem, gdzie nie bçdzie nic innego „pod rçk^"
Co robic, gdy zostaniemy zadysponowani, przyjezdzamy na miejsce zdarzenia i zastajemy nastçpuj^c^. sytuacjç:
„Nurtem wqskiej rzeki o szerokosci 15 m plynie substancja ropopochodna. Piqc kilometrów od miejsca dotarcia zastçpu ratowniczego i ujawnieniu emisji jest ujecie wody dla miejscowosci X. Miejscowa JRG nie posiada w swoim wyposazeniu zadnego rodzaju zapór pomostowych, elastycznych, plaszczowych czy pneumatycznych oraz sorpcyjnych. Z kazdq chwilq zwiqksza siq niebezpieczenstwo skazenia ujqcia wody "
Nie mozemy przeciez nie zrobic nic i czekac az z najblizszej JRG przyjedzie zapora i separator. Sloma od dostawcy, zgodnie z ustaleniami planu ratowniczego, bçdzie za godzinç. Co robic, z czego skorzystac? Jak? Kiedy wszystko, co potrzebne, dotrze na miejsce zdarzenia moze byc za pózno. Dzialam!
Przybycie na miejsce zdarzenia i rozpoznanie
Po przybyciu na miejsce zdarzenia nalezy dokladnie rozpoznac sytuacjç (okreslaj^c rzeczywist^. szerokosc akwenu, jego nurt, czy akwen posiada jakas infrastrukturç: podesty, mola itp., która moze byc wykorzystana podczas akcji ratowniczej) i przygotowac miejsce na tzw. pole operacyjne. Powinno byc ono budowane, w miarç mozliwosci, po pierwsze: blisko zródla rozlewu/emisji czyli tak by bylo mozliwe zatrzymanie czola rozlewu lub jego glównej masy. Po drugie powinno znajdowac siç w rejonie rozszerzenia siç koryta rzeki, czyli tam, gdzie nurt bçdzie najwolniejszy i w miarç mozliwosci skierowany do brzegu, na którym bçd^. ustawione zbieracze i inny sprzçt, który dojedzie pózniej. Ponadto, bardzo wazne przy doborze pola operacyjnego jest znalezienie, w miarç mozliwosci, duzej, plaskiej przestrzeni tuz przy brzegu rzeki, celem umozliwienia budowy przyszlego zaplecza akcji ratowniczej oraz manewrowania pojazdami. W trakcie prowadzonych juz dzialan korygowanie ustawienia samochodów i sprawionego juz sprzçtu jest czçsto niemal niemozliwe.
Zabezpieczenie miejsca zdarzenia i ratowników
Sceneria zdarzen na akwenie jest w swej naturze niebezpieczna dla ratowników z uwagi na to, ze nie spotykaj^. siç oni z tego typu zdarzeniami dosyc czçsto i ,wydawac by siç moglo, s^. statyczne.
Zabezpieczajqc miejsce zdarzenia pod zadnym pozorem nie nalezy wchodzic do nierozpoznanego akwenu, dokladnie wydzielic obszar dzialan ratowniczych, nie dopuszczajqc do wchodzenia wen osob postronnych, nie zaangazowanych bezposrednio w dzialania ratownicze, gapiow i obserwatorow, a takze scisle egzekwowac noszenie kamizelek asekuracyjnych przez ratownikow.
Kluczowq, sprawq, w tej fazie akcji ratowniczej (maj^cq, wplyw na jej efektywne i ergonomiczne zarzqdzanie w jej dalszej cz^sci) jest utworzenie punktu skladowania sprz^tu (PSS). Powstanie takiego punktu w dobrym miejscu moze wyeliminowac ewentualny chaos i koniecznosc donoszenia pojedynczych elementow sprz^tu z samochodu.
Sprawienie zapory. Zatrzymanie plyni^cia niebezpiecznej substancji nurtem akwenu i skierowanie jej do brzegu.
Jak sprawic zapory? Nie jest to trudne, jednakze wymaga troch§ wczesniej przygotowania sprz^tu w straznicy. Jak to zrobic? Wykorzystac przedstawionq, ponizej technik^, nie stosowanq, (o ile mi wiadomo) w naszym kraju.
Sprawa pierwsza.
Napompowac jeden z dwoch w^zy W75 (z zaslepkq, na jednym z koncow) powietrzem, prostym ukladem pneumatycznym z butli aparatu powietrznego z reduktorem.
Fot. 1 Punkt skladowania sprz^tu (PSS)
Fot. 2. Napelnienie wçzy wod^ i powietrzem
Drugi w^z W75 napelnic wod^ poprzez zawór kulowy. W^z ten powinien byc zakonczony zaworem odpowietrzaj^cym, który umozliwi wypchniecie powietrza podczas napelniania wod^. Dlaczego tak? Otóz w^z napelniony wod^ bçdzie niejako stanowil obci^zenie naszej zapory, a waz z powietrzem bçdzie jej gwarantowal plywalnosc. Nastçpnie oba wçze nalezy scalic, wykorzystuj^c do tego np. podpinki lub linki, ale lepszym rozwi^zaniem, gwarantuj^cym zaporze szczelnosc, bçdzie zastosowanie foliowej tasmy do pakowania. Zakonczenie takiego ukladu nalezy zwi^zac z obu stron linkami w celu jej zwodowania i utrzymania zapory na nurcie akwenu.
Fot.3 Wçze scalone foli^
Fot. 3. Wçze scalone linkq.
Tak zbudowany uklad nalezy zwodowac zgodnie ze sztuk^ jak dla zapór plaszczowych i zamocowac na przeciwleglych brzegach mocowania obwi^zuj^c je linkami.
Fot. 4 i S. Sprawiona technicznie zapora na akwenie
Jak widac do skutecznej realizacji tego zadania potrzebne s^ az albo tylko dwie linki strazackie, dwa odcinki wçza W75, wczesniej przygotowane i zmodyfikowane w straznicy zaslepki i zawory oraz butla aparatu ODO. W sumie to niewiele, trzeba tylko chciec.
Fot. S. i б. Akcja ratownicza na doprowadzalniku siedleckiego zalewu - zatrzymanie
wplyniçcia zanieczyszczen do akwenu.
Zdajç sobie sprawç, ze przedstawiona technika nie bçdzie skuteczna w 100%, a dowodca juz w po rozpoznaniu wstçpnym zadysponuje przewidziany do likwidacji takich zagrozen wlasciwy sprzçt. Ale przeciez nie ma innej, skutecznej alternatywy w tego typu zdarzeniu w jego pocz^tkowej fazie, jesli nie dysponuje siç profesjonalnym sprzçtem, przeznaczonym do takich akcji. Dlatego moim zdaniem warto siç powaznie zastanowic nad jej wdrozeniem w swojej JRG i przeszkolic „swoje" OSP, bo to one w zdecydowanej wiçkszosci s^. rowniez najblizej takich zdarzen. Warto tez rozwazyc zastosowanie takiej zapory jako wspomagaj ^cej czy uzupelniaj^cej profesjonalny sprzçt
Na zakonczenie przedstawiam szkic technicznego sprawianie sprzçtu i zyczç sobie i wszystkim ratownikom jak najmniej okazji do wykorzystania zaprezentowanej techniki
Opracowanie tekstu : Joanna Cybulska