prof. dr hab. Longin PASTUSIAK Instytut Spraw Spolecznych i Stosunkow Mi?dzynarodowych Akademia Finansow w Warszawie
POSTAMERYKANSKI SWIAT. Post-American world
Streszczenie
Bardzo ciekawy artykul wybitnego znawcy problematyki amerykanskiej dotycz^cy pozycji Stanow Zjednoczonych we wspolczesnym swiecie, sily i slabosci tego kraju po zakonczeniu zimniej wojny.
Sumary
Very interesting paper given by the outstanding expert concerning US position in today world and also its strength and weakness after the Cold War.
Swiat wprawdzie nigdy nie byl amerykanski, nie moze wi?c bye postamerykanski. Ale wielu Amerykanow uwaza, ze dominacja USA polityczna, gospodarcza i militarna, a takze w nauce i kulturze byla tak duza, ze potentat prasowy Henry Luce slusznie oglosil wiek XX „wiekiem Ameryki". XXI wiek nikt nie odwazy si? jednak okreslie wiekiem Ameryki. W wielu krajach na swiecie, w tym rowniez w Stanach Zjednoczonych pojawily si? publikacje przedstawiaj3.ce wizje swiata w ktorym Ameryka owszem pozostanie waznym mocarstwem ale nie wszechmog^cym i dominuj^cym.
Taka perspektywa szczegolnie niepokoi prawic? amerykansk^, ktora chcialaby ocalie dominacj? Ameryki i wyraza nieufnose wobec rosn^cej sily i znaczenia innych panstw. Z drugiej strony w USA pojawiaj^. si? publikacje realistycznie oceniaj^ce trendy we wspolczesnym swiecie.
Do tych ostatnich publikacji nalezy ksi^zka, ktora ukazala si? w USA p.t. „The Post-American World" (Swiat Postamerykanski). Jej autor Fareed Zakaria urodzony w Indiach, wyksztalcony w Ameryce jest znanym publicyst^. „Newsweeka". Mieszka i pracuje w Stanach Zjednoczonych. Jest przyjacielem Ameryki, ale z racji swego pochodzenia potrafi zachowae bardziej obiektywne spojrzenie na otaczaj^c^ go rzeczywistose. Lektura tej ksi^zki sklonila
mnie do napisania niniejszego artykulu. Nie ze wszystkimi bowiem tezami tej inspirjcej ksi^zki zgadzam siç.
Stany Zjednoczone s^. krajem o wspólczynnikach imperialnych, ale nie s^. imperium w klasycznym, historycznym tego slowa znaczeniu. Maj^. wplywy polityczne, staraj^. siç je umacniac ale nie podbijaj^ innych panstw by zawladn^c nimi. Stany Zjednoczone s^. gotowe do sprawowania przywództwa we wspólczesnym swiecie, ale nie wszystkie panstwa gotowe s^. dac na to przyzwolenie. Sila Ameryki wynika takze ze slabosci innych panstw. Niektórzy na swiecie podejrzliwie patrz^ na potçgç Stanów Zjednoczonych, ale to wlasnie Stany Zjednoczone uratowaly Europç w dwóch wojnach swiatowych oraz w zimnej wojnie.
Wiçkszosc Amerykanów jest przekonana, ze ich kraj jest zródlem dobra dla swiata, ze swiat nie rozumie intencji Ameryki, a problemy wielu krajów polegaj^. na tym, ze nie chc^. skopiowac modelu amerykanskiego.
Glówn^. tez^ niniejszego artykulu jest teza, ze mamy do czynienia z relatywnym slabniçciem pozycji Stanów Zjednoczonych w swiecie. To znaczy, ze Stany Zjednoczone s^. dzis bogatsze niz kiedykolwiek wczesniej, silniejsze niz kiedykolwiek w przeszlosci, ale relatywnie ich pozycja w miçdzynarodowym ukladzie sil jest slabsza anizeli w jakimkolwiek okresie po II wojnie swiatowej. W czasie drugiej wojny swiatowej wiele krajów doznalo zniszczen, lub przegralo wojnç albo tez znalazlo siç w stanie zaleznosci od Waszyngtonu. Stany Zjednoczone jako jedyne mocarstwo wyszlo z drugiej wojny swiatowej wzmocnione pod kazdym wzglçdem i absolutnie i relatywnie. Nigdy dot^d Ameryka nie zajmowala tak silnej pozycji ekonomicznej, militarnej i politycznej. Maj^c liczne bazy na swiecie odst^pila od doktryny izolacjonizmu i przyst^pila do realizacji globalnego zaangazowania siç w swiatow^. politykç.
W 1946 r. udzial USA w produkcji przemyslowej swiata zachodniego wynosil 62%, a w bankach amerykanskich znajdowalo siç % wszystkich kapitalów krajów zachodnich. Tonaz amerykanskiej floty handlowej przewyzszal tonaz floty handlowej wszystkich krajów o gospodarce rynkowej razem wziçtych. Amerykanie posiadali swiatowy monopol atomowy, najnowoczesniejsze lotnictwo, marynarkç wojenn^. i sily l^dowe.
Prezydent Truman glosil w swym orçdziu o stanie panstwa 14 stycznia 1946 r., co nastçpuje: „Nie mozemy uchylac siç od odpowiedzialnosci, jak^ naklada na nas pozycja najsilniejszego panstwa swiata. Wszystkie wysilki, wszystkie d^zenia, caly rozum naszego rz^du i narodu powinny byc skoncentrowane na wykonaniu jednego zadania: na wywarciu maksymalnego wplywu na rozwój wydarzen miçdzynarodowych".Dziçki pomocy USA Europa zachodnia odbudowala siç, uzyskala poczucie bezpieczenstwa i zintegrowala siç.
Stopniowo zmniejszal siç dystans dziel^cy Stany Zjednoczone i zjednoczone Europe, ktora stopniowo stawala siç konkurentem gospodarczym. Jezeli do tego dodamy procesy zachodz^ce w Trzecim Swiecie zrozumiemy, ze pozycja Stanow Zjednoczonych ulegala relatywnemu oslabieniu poniewaz inni rozwijali siç szybciej. Wraz z tym rosly ambicje reszty swiata do odgrywania wiçkszej roli w polityce miçdzynarodowej.
Relatywnie Ameryka slabnie, ale w sensie absolutnych wskaznikow jest silniejsza dzis anizeli w calej dotychczasowej historii. Oto kilka danych na temat obecnej pozycji gospodarczej USA w swiecie.
Maj^c 5% ludnosci swiata Stany Zjednoczone wytwarzaj^ ponad 20% swiatowego produktu. Dla porownania, udzial Chin ocenia siç na 11%, a Indii na ok. 9%. Udzial USA w potencjale militarnym swiata szacuje siç na okolo 27%, Chin 6%, a Indii 2%.
Stany Zjednoczone maj^ najwiçkszy produkt krajowy brutto. W 2008 r. jego wartosc wynosila 14,3 bln USD i wyprzedzaj^ pod tym wzglçdem Chiny - 8,0 bln USD, Japoniç -3,4 bln USD, Indie 3,3 bln USD, Niemcy 2,9 bln USD, Rosjç - 2,3 bln USD, Wielka Brytaniç - 2,2 bln USD, Francjç 2,1 bln USD, Brazyliç - 2,0 bln USD, Wlochy 1,8 bln USD. Dochod narodowy 27 panstw Unii Europejskiej niewiele przewyzsza PKB Stanow Zjednoczonych. Czçsto porownuje siç dochod narodowy poszczegolnych panstw do dochodu wytwarzanego w niektorych stanach USA. I tak np. porownywalne s^. dochody Kanady i Teksasu, Francji i Kalifornii, Meksyku i Illinois, Brazylii i Nowego Jorku, Indonezji i Luizjany, Arabii Saudyjskiej i Tennessee, Szwajcarii i Georgii, Nigerii i Hawajow, Rosji i New Jersey.
Pod wzglçdem dochodu narodowego na glowç mieszkanca Stany Zjednoczone z dochodem 46,9 tys. USD ustçpuj^ Luksemburgowi - 81,0 tys. USD i Norwegii 59, 3 tys. USD. Niewiele nizszy ad amerykanskiego dochodu per capita ma Irlandia - 45,3 tys. USD, Islandia - 41,8 tys. USD, Austria - 40,2 tys. USD, Kanada - 39,1 tys. USD, Dania - 37,1 tys. USD.
Amerykanie maj^ najwiçksze (rz^dowe i bankow centralnych) rezerwy zlota i wyprzedzaj^ pod tym wzglçdem Niemcy i Francjç. Rezerwy zlota w USA s^. ponad dwa razy wiçksze niz w Niemczech i prawie trzy razy wiçksze niz we Francji i Wloszech. Pod wzglçdem placy za godzinç Amerykanie ustçpuj^ wielu krajom m.in. Norwegom, Niemcom, Belgom, Szwajcarom, Finom, Szwedom i Luksemburczykom. Robotnik amerykanski choc nadal jest bardzo wydajny, to pod tym wzglçdem ustçpuje robotnikom w innych krajach. Jezeli wydajnosc robotnika amerykanskiego przyj^c za 100, to wiçcej wytwarza w ci^gu godziny Luksemburczyk - 127, Norweg - 125, Francuz - 112 i Irlandczyk - 105.
Stany Zjednoczone odgrywaj^. wazn^. rolç w handlu miçdzynarodowym. W 2008 r. obroty handlu zagranicznego wynosily 3391 087, 7 mln USD, w tym eksport 1287 442,0 mln USD, import zas 2103 640,7 mln USD. Deficyt handlowy wyniosl wiçc 816 198, 7 mln USD. Najwiçkszy deficyt Stany Zjednoczone mialy w handlu z Chinami - 268 039,8 mln USD, nastçpnie z Kanada 78 341,6 mld USD, z Japonic - 74 120, 4 mld USD, Z Meksykiem 64 721, 6 mld USD oraz Niemcami - 42 991,3 mld USD.
Zdaniem amerykanskiego ekonomisty Jeremy Rifkina Amerykanie s^. swiatowymi liderami w przemysle farmaceutycznym, telekomunikacyjnym. Przoduj^ w produkcji filmow, ksi^zek oraz oprogramowania. Siln^. strong Europejczykow jest m.in. bankowosc, ubezpieczenia, handel miçdzynarodowy, produkcja zywnosci.
Stany Zjednoczone s^. najwiçkszym trucicielem naturalnego srodowiska. Maj^c 5% ludnosci swiata emituj^ 25% gazow cieplarnianych. Choc maj^ piçkne parki narodowe, wladze amerykanskie nie przywi^zuj^. takiej wagi do zrownowazonego rozwoju jak np. Japonia czy Europa. Rz^d amerykanski nie ratyfikowal Protokoiu z Kioto o ograniczeniu emisji substancji szkodliwych dla srodowiska czlowieka.
W wyniku kryzysu gospodarczego 2007 - 2009 Stany Zjednoczone stracily na rzecz Japonii pozycjç najwiçkszego producenta samochodow w swiecie. Rowniez w 2009 r. po raz pierwszy w historii Chinczycy kupili najwiçcej samochodow na swiecie (13,6 mln, Amerykanie 10,9 mln) i pokonali Amerykanow, ktorzy od ponad 100 lat byli liderem motoryzacji.
Dolar amerykanski jest nadal najwiçksz^. rezerwow^. walut^. swiata, choc nie ma juz pokrycia w zlocie i nie ma juz tej pozycji w swiecie jak^ mial przed laty. Wsrod 10 najwiçkszych bankow na swiecie w 2009 r. byly tylko dwa banki amerykanskie.
Mimo, ze spoleczenstwo amerykanskie nalezy do zamoznych, az 37 mln Amerykanow (12,6%) zyje ponizej oficjalnej granicy ubostwa, a ponad 40 mln osob nie posiada zadnego ubezpieczenia zdrowotnego. W 2009 r. 36 mln Amerykanow korzystalo z bonow zywnosciowych przyznawanych dla najbiedniejszych. Amerykç trapi wysoki stopien przestçpczosci (21,3 mln przestçpstw w 2008 r.) i inne patologie, np. narkomania, napiçcia etniczne, rasowe, wybujaly indywidualizm i egoizm oslabiaj^ spoistosc wewnçtrzna spoleczenstwa.
Mimo swego bogactwa gospodarka amerykanska nie jest w pelni samowystarczalna. Stany Zjednoczone w 100% polegaj^. na dostawach m.in. nastçpuj^cych surowcow (w nawiasie podano kraje, z ktorych importuj^ dany material): azbest (Kanada), boksyty (Australia, Jamajka, Gwinea, Surinam), grafit (Chiny, Meksyk, Kanada, Brazylia), mika
(Indie, Belgia, Chiny, Niemcy), krysztaly kwarcu (Brazylia, Niemcy Madagaskar), ziemie rzadkie (Chiny, Francja, Japonia, Estonia), stront (Meksyk, Niemcy) rubid (Kanada).
Zaopatrzenie w platynç w 91 % pochodzi z importu RPA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Kanady i Rosji. Cyna w 82% importowana jest z Peru, Chin, Boliwii i Brazylii. Diamenty przemyslowe w 85% z Irlandii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Rosji. Chrom w 72% pochodzi z RPA, Kazachstanu, Zimbabwe i Rosji. Srebro w 54% to import z Meksyku, Kanady, Wielkiej Brytanii i Peru.
Wymieniono wyzej niektore tylko mineraly, ktore uzalezniaj^ gospodarkç USA od dostaw z zagranicy. Niektore z krajow dostarczaj^cych surowce dla gospodarki Stanow Zjednoczonych postrzegane s^. jako politycznie niestabilne i zdolne uciec siç do embarga motywowanego politycznie, jak bylo w przypadku dostaw ropy naftowej do USA przez kraje arabskie w czasie wojny na Bliskim Wschodzie w 1973 r. Jest to zrodlo pewnych obaw w USA. Obecnie ok. 65 % ropy naftowej uzywanej USA pochodzi z importu.
Wielu Amerykanow niepokoi fakt, ze zmniejsza siç udzial produkcji w strukturze gospodarki amerykanskiej. Obecnie w dochodzie narodowym udzial uslug wynosi 80%, produkcji 19% i rolnictwa 1%. Skrajni pesymisci w USA alarmuj^, ze kraj, ktory nie produkuje ma niepewn^. przyszlosc.
Zmniejsza siç konkurencyjnosc niektorych towarow amerykanskich z uwagi na wysokie koszty sily roboczej w Stanach Zjednoczonych. Chroniczny deficyt bilansu handlowego, wysoki deficyt budzetowy oslabiaj^ pozycjç dolara w miçdzynarodowym systemie walutowym.
Mocarstwowosc Stanow Zjednoczonych ma rowniez swoj wymiar militarny. Zimna wojna zakonczyla siç zwyciçstwem Zachodu i Stany Zjednoczone wyszly z niej wzmocnione pod kazdym wzglçdem, zwlaszcza ze glowny adwersarz ideologiczny wyszedl z zimnej wojny znacznie oslabiony.
Rocznie Stany Zjednoczone wydaj^ na zbrojenie ponad 600 mld. dol. co stanowi ok. 48% wszystkich swiatowych wydatkow zbrojeniowych. Symbolem oraz instrumentem globalnego zaangazowania Stanow Zjednoczonych s^ bazy i obecnosc wojsk amerykanskich w roznych krajach. Pentagon posiada na wlasnosc lub dzierzawi ponad 820 baz i instalacji wojskowych w 135 krajach. S^ to roznego rodzaju obiekty, zarowno duze bazy, jak i mniejsze instalacje wojskowe.
Oprocz wymienionych juz wplywow politycznych, atutow gospodarczych i militarnych na pozycjç Stanow Zjednoczonych w swiecie wplywaj^. osi^gniçcia w nauce, kulturze i rozwoju wspôtczesnej cywilizacji. American dream, marzenie amerykanskie
istnieje nie tylko wsrod mieszkancow USA, ale podziela je miliony ludzi na swiecie. To jest Ameryka, to sfynne USA - spiewano Polsce. Jedni chcieliby realizowac swoje marzenia emigruj^c do Stanow Zjednoczonych, inni zas chcieliby sukces amerykanski kopiowac w swoim kraju. W amerykanskim marzeniu sukces jest indywidualny. Jak powiedzial amerykanski ekonomista i politolog Jeremy Rifikin - w Ameryce liczy siç bogactwo. W Europie - jakosc zycia. W amerykanskim swiecie racjç maj^ silni, czyli Amerykanie. W europejskim - kazdy ma swoje prawa.
Ameryka w popularnym odczuciu jest dobrç mark^ sam^. w sobie. Jako kraj szans dla kazdego i wielkich mozliwosci, ma ogromn^ silç przyci^gania i oddzialywania na swiadomosc ludzi na roznych kontynentach.
Zaden inny kraj nie ma tylu produktow wszechobecnych w swiecie co Stany Zjednoczone i symbolizuj^cych Amerykç, np. coca-cole, dzinsy czy Microsoft. Przez prawie sto lat Amerykanie dominowali w przemysle samochodowym. Dzis juz nie maja takiego prymatu jak niegdys. Nadal jednak odgrywaj^. wiod^c^. role w innowacyjnosci i wynalazczosci.
Nauka amerykanska jest wiod^c^. w swiçcie i ten prymat utrzyma siç w przyszlosci, poniewaz naklady na naukç, na badania i rozwoj s^. w USA wiçksze anizeli w innych krajach, np. dwukrotnie wiçksze anizeli w Japonii, ktora jest na drugim miejscu w swiecie pod wzglçdem wysokosci nakladow na dzialalnosc badawcz^. i rozwojow^.. W stosunku do produktu krajowego brutto Amerykanie wydaj^. 2,7% na badania i rozwoj. Pod tym wzglçdem ustçpuj^. jedynie Izraelowi (4,4%), Szwecji (3,6%), Finlandii (3,5%) oraz Korei PLD. (2,9%). Kraje Unii europejskiej srednio wydaj^. 1,8% na badania i rozwoj.
O pozycji nauki amerykanskiej w swiecie swiadczy liczba laureatow Nagrody Nobla. Najwiçcej laureatow to Amerykanie, b^dz uczeni pracuj^cy w osrodkach badawczych w USA. 75% wszystkich laureatow Nagrody Nobla w dziedzinie nauki, medycyny i ekonomii prowadzi badania i mieszka w USA.
Sposrod 10 najlepszych uczelni na swiecie az osiem to uczelnie amerykanskie, a wsrod 50 najlepszych uczelni swiata jest az 30 uniwersytetow ze Stanow Zjednoczonych. Stany Zjednoczone rowniez przoduj^ pod wzglçdem liczby studentow zagranicznych. W 2009 r. na uczelniach amerykanskich studiowalo ponad 600 tys. studentow zagranicznych.
Przytoczylem wyzej niektore tylko dane swiadcz^ce zarowno o sile jak i slabosciach Stanow Zjednoczonych. Swiadomosc tych ostatnich powoduje, ze wielu analitykow zastanawia siç nad pytaniem jak dlugo utrzyma siç jednobiegunowa dominacja Ameryki? Odpowiedzi padaj^ rozne, czçsto przeciwstawne, jedni twierdz^, ze hegemonia amerykanska
utrzyma siç w daleko id^cej przyszlosci, poniewaz opiera siç nie tylko na sile militarnej, ale takze na przewadze gospodarczej, technologicznej, na obecnosci kultury amerykanskiej w swiecie. Chritopher Coker wykladowca London School of Economics twierdzi, ze kraj, do ktorego nalezy 80% wszystkich badan na swiecie nad doskonaleniem techniki wojskowej jest w stanie dlugo utrzymac sw^ dominuj^c^ pozycje. Stratedzy amerykanscy uwazaj^, ze w ci^gu najblizszego cwiercwiecza nie pojawi siç na swiecie kraj, ktory bçdzie w stanie zagrozic Sanom Zjednoczonym. Doradca prezydenta George'a Busha, Charles Krauthammer, juz w 1990 r. wyrazil pogl^d, ze hegemonia amerykanska w jednobiegunowym swiecie utrzyma siç okolo 30 lat.
Stany Zjednoczone maj^ rowniez swoje slabosci, swoje tzw. miçkkie podbrzusza. Na zewn^trz czyli na arenie miçdzynarodowej maja sporo przeciwnikow. Wiçkszosc populacji swiatowej to ludzie znacznie biedniejsi lub wrçcz zyj^cy w nçdzy i nie darz^ sympatia bogatych narodow. Nie darz^ oni Amerykanow sympatic choc wielu z nich chcialoby zyc jak Amerykanie albo zyc w Ameryce. Antyamerykanizm jest silny w wielu rejonach swiata rowniez z przyczyn politycznych. Zarzuca siç Amerykanom chçc dominacji, arogancjç i pychç polityczn^..
Nie ma pewnosci na ile i jak dlugo spoleczenstwo amerykanskie bçdzie popieralo politykç rz^du globalnego zaangazowania w sprawach miçdzynarodowych. W niektorych krçgach USA widoczne s^. tendencje neoizolacjonistyczne postuluj^ce politykç ostrozniejszego, bardziej selektywnego angazowania siç Stanow Zjednoczonych w konflikty za granic^.. Spoleczenstwo amerykanskie jest w gruncie rzeczy zorientowane do wewn^trz, zainteresowane sprawami lokalnymi, wewnçtrznymi a nie swiatowymi. Nawet jedna czwarta czlonkow Kongresu nie wyrobila sobie paszportu.
Miçdzynarodow^. pozycjç Stanow Zjednoczonych oslabia preferowanie rozwi^zan silowych nad dyplomatycznymi w wielu konfliktach i napiçciach miçdzynarodowych, niedocenianie roli ONZ i prawa miçdzynarodowego, odmowa przyst^pienia do Miçdzynarodowego Trybunalu Karnego i odmowa przekazania zolnierzy amerykanskich podejrzanych o przestçpstwa wojenne miçdzynarodowym trybunalom. Stany Zjednoczone s^. jedynym obok Somali krajem, ktory nie ratyfikowal konwencji o prawach dziecka z 1989 r. Faktem jest - pisal Tony Judt, profesor New York University - ze USA w swojej polityce zagranicznej czçsto zachowujq siç w sposob arogancki - uwazajq ze wolno im ingerowac, gdzie tylko im siç spodoba i postçpowac tak, jak uznajq za stosowne, nie przejmujqc siç zbytnio konsekwencjami wtasnychpoczynan dla reszty swiata.
Nic wiçc dziwnego, ze w wielu krajach nastqpil spadek pozytywnych ocen Stanow Zjednoczonych. Wedlug sondazu amerykanskiego Pew Center w latach 2002-2005 spadek ten wystqpil m.in. w Turcji z 30% do 23% ankietowanych, w Indonezji z 61% do 38%, w Niemczech z 61% do 41%, we Francji z 63% do 43%. Jedynie w Pakistanie nastqpil wzrost ocen pozytywnych Stanow Zjednoczonych z 10% do 23% oraz w Indiach z 54% do 71%. Ostatnio jednak, w 2010 nastqpil spadek poparcia dla polityki Waszyngtonu do kilkunastu procent.
Stany Zjednoczone mimo swej potçgi przegraly wojnç w Wietnamie, z trudem radzq sobie w Iraku i w Afganistanie, poniosly lokalne porazki z rqk terrorystow, m.in. w Libanie, Kenii, Somalii i Panamie.
Stany Zjednoczone sq potçzne, ale nie wszechpotçzne, a ich dominacja nie jest absolutna. Amerykanie nie sq w stanie posluzyc siç swq silq. militarnq czy ekonomicznq by rozwiqzac wszystkie konflikty w swiecie. Potrzebujq sojusznikow. Sojusznicy z kolei nie sq w stanie w pelni zapewnic sobie bezpieczenstwa bez pomocy Stanow Zjednoczonych. Swiat potrzebuje tej wspolzaleznosci i wspolpracy. I w oparciu o niq powinno dojsc do stworzenia nowego ladu swiatowego w postzimnowojennym swiecie. Nowy lad swiatowy nie moze byc jednak narzucony przez jedno mocarstwo czy grupç panstw.
Stany Zjednoczone nie wykorzystaly swej silnej mocarstwowej pozycji w jednobiegunowym swiecie by zapobiec dryfowaniu swiata i wystqpic z inicjatywq stworzenia nowego ladu swiatowego. Nie rozwiqzaly rowniez wielu problemow, konfliktow i zagrozen jakie pojawily siç w postzimnowojennym swiecie. Uradowane ze zwyciçstwa w zimnej wojnie zadowolily siç swq dominujqcq pozycjq w swiecie i faktem, ze nie ma obecnie kraju, ktory bylby w stanie zagrozic bezpieczenstwu Stanow Zjednoczonych.
Modny dzis jest poglqd, ze Stany Zjednoczone i Europa oddalajq siç od siebie. O ile w okresie zimnej wojny poczucie zagrozenia bylo silnym spoiwem wspolnoty atlantyckiej, tak obecnie coraz wyrazniej dajq znac o sobie nie tylko roznice polityczne, sprzecznosci gospodarcze, ale takze odmiennosci kulturowo - cywilizacyjne. Dosc popularny jest w USA poglqd, ze Amerykanie sq mçzni, zdeterminowani bronic swoich wartosci, twardzi, nieustçpliwi, a Europejczycy sq miçczakami, ludzmi wahliwymi preferujqcymi dyplomacjç w miejsce sily zbrojnej w rozwiqzywaniu problemow miçdzynarodowych.
W jakim kierunku zmierza swiat? Na pewno stopniowo odchodzimy od swiata jednobiegunowego. Kto traci? Oczywiscie Stany Zjednoczone. Kto zyskuje? Oczywiscie zjednoczono Europa, Chiny, Indie i wiele krajow okreslanych do niedawna mianem
Trzeciego Swiata. Niektórzy Amerykanie pokladaj^ nadziejç we wspólpracy z Chinami („Chimeryka"). Inni obawiaj^. siç wspólpracy Chin i Indii („Chindie").
Fareed Zakaria we wspomnianej na pocz^tku niniejszego artykulu ksi^zce "Swiat postamerykanski" uwaza, ze obecnie swiat siç otwiera, a Ameryka siç zamyka poniewaz staje siç coraz bardziej podejrzliwa wobec swiata zewnçtrznego. Jego zdaniem swiat przeszedl ewolucjç od proamerykanizmu do antyamerykanizmu i obecnie ewoluuje w kierunku postamerykanizmu. W nowym wielobiegunowym swiecie wzrosnie znaczenie „reszty swiata" - pisze Fareed Zakaria.
Rekomendacja
Rekomendacja dotyczy artykulu „Postamerykanski swiat" autorstwa prof. dr. hab. Longina Pastusiaka, Dyrektora Instytutu Spraw Spolecznych i Stosunków Miçdzynarodowych Akademii Finansów w Warszawie.
W artykule tym profesor Pastusiak przedstawil w zarysie gospodarcz^, finansow^ i naukow^. pozycjç Stanów Zjednoczonych we wspólczesnym Swiecie, na bazie osobistych obserwacji i przezye w czasie czternastoletniego pobytu w tym kraju.
Artykul bardzo ciekawy i pelen waznych informacji, wazny zwlaszcza dla twórczych pracowników naukowych zatrudnionych w instytutach badawczych i wyzszych uczeniach. Profesor Pastusiak udowadnia, ze potçga gospodarcza, militarna i finansowa Stanów Zjednoczonych Ameryki wynika z innowacyjnosci, wdrozen wyników badan naukowych i technicznych do przemyslu i z wielkiej ofensywy towarów amerykanskich na rynki swiata. Nauka amerykanska jest wiod^c^. w swiecie i ten prymat utrzyma siç w przyszlosci, poniewaz naklady na naukç, na badania i rozwój s^. w USA s^. zdecydowanie wiçksze niz w innych krajach.
O pozycji nauki USA swiadczy liczba laureatów Nagrody Nobla - 75 % wszystkich laureatów tej nagrody w dziedzinie nauki, medycyny i ekonomii prowadzi badania i mieszka w USA. Sposród 10 najlepszych uczelni na Swiecie, az osiem to uczelnie amerykanskie, a wsród 50 najlepszych uczelni swiata jest 30 uniwersytetów ze Stanów Zjednoczonych. Z uwagi na przytoczone fakty i wiele innych waznych informacji zawartych w artykule wydrukowanie tekstu profesora Longina Pastusiaka w kwartalniku naukowym CNBOP - PIB jest w pelni uzasadnione i celowe.
Józefów, 20.05.2011r. dr inz. Stefan Wilczkowski