POSTACIE POZARNICTWA
kpt. mgr Krzysztof Sobkowicz1'
)*
Komenda Wojewodzka PSP w Opolu / Opolskie Headquarters of the State Fire Service Autor korespondencyjny / Corresponding author: [email protected]
Zbigniew Jacorzynski
36umeb ^owmhckm
ABSTRAKT
Pulkownik Zbigniew Jacorzynski to postac wybitnie zasluzona dla polskiego pozarnictwa. Urodzil siQ 8 sierpnia 1921 roku w Cieszynie. By! synem oficera Wojska Polskiego. W mlodosci udzielal siQ w polskim harcerstwie. W 1937 roku stangl do poboru i dostal przydzial do broni pancernej, glöwnie z powodu fascynacji motoryzacjg. W 1939 roku ukonczyl liceum o profilu matematyczno-fizycznym, po czym odbyl obowigzkowg szesciotygodniowg sluzbQ w Junackich Hufcach Pracy w Röwnym, na granicy Polesia i Wolynia. W dniu 17 wrzesnia 1939 roku, kiedy Sowieci przekroczyli polskg granicQ, caly hufiec zostal zmobilizowany i skierowany na odsiecz Brzescia nad Bugiem, zajQtego wöwczas przez Niemcöw. Po drodze zolnierze zostali otoczeni przez Rosjan, rozbrojeni i wziQci do niewoli. Wywieziono ich na SyberiQ. Zbigniew, pracujgc w tamtejszym obozie przy wyrQbie drzew, zachorowal i trafil szpitala. Zycie uratowala mu funkcja sanitariusza w lagrze. Z obozu udalo mu siQ zbiec dziQki temu, ze ukryl siQ pomiQdzy szczapami drewna w wagonie kolejowym. Po ucieczce rozpoczgl poszukiwania rodziny, ktörg odnalazl w Krakowie. Jeszcze podczas wojny, w Pinczowie, po raz pierwsze zetkngl siQ ze strazg pozarng. Zapisal siQ tam do Ochotniczej Strazy Pozarnej, ktöra - opröcz cwiczen strazackich - prowadzila röwniez dzialalnosc konspiracyjng. Byla to jednostka Szarych Szeregöw. Po wojnie Zbigniew Jacorzynski podjgl pracQ w ochronie przeciwpozarowej w Wojewödzkim Inspektoracie Pozarniczym w Szczecinie. Pracujgc i uczgc siQ, uzyskal pozarnicze wyksztalcenie oficerskie. W latach 1951-1952 byl komendantem Szkoly Pozarniczej w Mielenku w wojewödztwie koszalinskim, a nastQpnie przez dwa lata - oficerem szkoleniowym w Szkole Pozarniczej w Poznaniu. Stamtgd przeniesiono go do Walbrzycha, gdzie doceniono jego zaangazowanie, w wyniku czego w 1967 roku zostal komendantem Podoficerskiej Szkoly Pozarnictwa nr 5 w Walbrzychu w stopniu kapitana pozarnictwa. W latach 1966-1976 kierowal Szkolg Podoficeröw Pozarnictwa w Krakowie-Nowej Hucie, ktörg w 1973 roku przeksztalcono w SzkolQ Chorgzych Pozarnictwa. Przez 16 lat pracy dydaktycznej wyksztalcil kilkuset mlodych adeptöw pozarnictwa. W 1976 roku podjgl sluzbQ w Komendzie Wojewödzkiej Strazy Pozarnych w Bielsku-Bialej na stanowisku starszego inspektora wojewödzkiego do spraw szkolenia i doskonalenia zawodowego. Na emeryturQ przeszedl 31 sierpnia 1981 roku w stopniu pulkownika pozarnictwa. Byl urodzonym nauczycielem oraz cenionym wychowawcg kadry podoficerskiej i mlodziezy strazackiej, wsröd ktörej czul siQ bardzo dobrze. Zmarl 24 sierpnia 1996 roku w wieku 75 lat.
Stowa kluczowe Zbigniew Jacorzynski, twörca powojennego pozarnictwa, szkoly pozarnicze, dzialalnosc konspiracyjna - Szare Szeregi, zsylka na SyberiQ, patriota
PrzyjQt 01.02.2017; Zrecenzowany: 06.06.2017; Opublikowany: 29.12.2017;
ProszQ cytowac: BiTP Vol. 48 Issue 4, 2017, pp. 138-142, doi: 10.12845/bitp.48.4.2017.10;
Artykul udostQpniany na licencji CC BY-NC-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/4.0/).
Colonel Zbigniew Jacorzynski rendered great service to firefighting in Poland. He was born on 8 August 1921 in Cieszyn to an officer of the Polish Army. When he was young, he joined the Polish scouts. In 1937, he conscripted into the army and was assigned to an armoured fighting vehicles unit, mainly due to his passion for motor vehicles. In 1939 he graduated from high school with extended curriculum in Mathematics and Physics. Then, he completed compulsory six-week service in the Labour Corps in Rowne, a city tucked between Polesia and Volyn. On 17 September 1939, when the Soviets invaded Poland, the Labour Corps were mobilised and sent to the relief of the German-occupied Brest-on-the-Bug. On their way, they were surrounded, disarmed and deported by Russians to Siberian labour camps. Zbigniew, working in the camp as a tree cutter, fell ill and went to hospital. Later, he started working as a stretcher-bearer in the labour camp, and thanks to this profession he managed to save his life. He escaped from the camp, hiding beneath logs of wood on a railway wagon. After the escape, he set out to find his family and eventually found it in Cracow. The war was still in progress when he made his first encounter with the fire service in Pinczow. He joined the Volunteer Fire Department, which, apart from fire drills, engaged in underground resistance operations. It was a unit of Grey Ranks. After the war, he found a job in the Provincial Fire Inspectorate in Szczecin. In addition to working, he got himself educated to become a fire-service officer. In the years 1951-1952, he headed the Firefighting School in Mielenko, Koszalin Province, and then served as a training officer at the Firefighting School in Poznan. Then, he was reassigned to Walbrzych, where in 1967 he was appointed Chief of the Firefighting School for Non-Commissioned Officers No. 5 in Walbrzych in the rank of a Fire-Service Captain. Between 1967 and 1976, he supervised the Firefighting Academy for Non-Commissioned Officers in Cracow, Nowa Huta, which in 1973 changed its status to become the Officer's Training School for Fire Fighters. He educated several hundred young firefighters. In 1976, he became a senior provincial inspector for training and in-service training in the Provincial Fire Brigade Headquarters in Bielsko-Biala. He retired on 31 August 1981 in the rank of a Fire-Service Colonel. He was a natural-born
ABSTRACT
PEOPLE INVOLVED IN FIREFIGHTING
teacher and a superb educator for students and young firefighters, with whom he had a unique rapport. He died on 24 August 1996 at the age of 75. He was decorated with many medals for his life professional achievements.
Keywords Zbigniew Jacorzynski, a formative figure in the post-war history of Polish firefighting, firefighting schools, underground resistance - Grey Ranks, exile to Siberia, patriot
Received: 01.02.2017; Reviewed 06.06.2017; Published 29.12.2017;
Please cite as: BiTP Vol. 48 Issue 4, 2017, pp. 138-142, doi: 10.12845/bitp.48.4.2017.10;
This is an open access article under the CC BY-NC-SA 4.0 license (https://creativec0mm0ns.0rg/licenses/by-nc-sa/4.0/).
АННОТАЦИЯ
Полковник Збигнев Яцожински это заслуженный работник пожарной охраны в Польше. Он родился 8 августа 1921 года в городе Чешин, был сыном офицера Войска Польского. В молодости был членом скаутского движения. В 1937 году вступил в армию в бронетанковые войска в основном из-за его увлечения моторизацией. В 1939 году он закончил физико-математический лицей. Потом провел шестинедельную службу в Юношеских центрах труда, в Ровно на границы Полесья и Волыни. 17 сентября 1939 года, когда СССР пересек польскую границу, целая организация была мобилизирована и отправилась с помощью в Брест над Бугом, который был захвачен немцами. По дороге солдаты были окружены советской армией, обезоружены и взяты в плен, позже были сосланы в Сибирь. Збигнев, работая в находящимся там лагере при вырубке леса, заболел и попал в больницу. Должность санитара в лагере спасла ему жизнь. Ему удалось сбежать из лагеря, прячась между брёвнами древесины в железнодорожным вагоне. После побега он начал поиски семьи, которую позже нашел в Кракове. Во время войны в Пинчове начались его первые контакты с пожарной охраной. Он вступил в Добровольные Отряды Пожарной Службы, которые кроме пожарных учений проводили также конспиративную деятельность. Это было отделение Серых Шеренг. После войны он устроился на работу в пожарную службу в Областной Инспекции пожарной охраны в г. Щецин. Он одновременно работал и учился, получил пожарное офицерское образование. В 1951-1952 гг. был комендантом Пожарной Школы в г.Меленек, в Кошалиньском воеводстве, а затем два года работал офицером по учебной части в Пожарной Школе в Познани. Оттуда его перевели в Валбжих, где высоко оценили его инициативность/работу, и в результате в 1967 году он стал Комендантом Подофицерской Школы пожарной охраны № 5 в Валбжихе в звании капитана пожарной охраны. В период 1966-1976 он руководил Школой Подофицеров пожарной охраны в Кракове - Новой Хуте, которая была изменена в 1973 году в Школу Прапорщиков Пожарной Службы. За 16 лет дидактической работы он выучил несколько сотен молодых работников пожарной охраны. В 1976 году он начал службу в Воеводской Комендатуре Пожарной Службы в г. Бельско-Бяла в качестве старшего воеводского инспектора по вопросам обучения и повышения квалификации. На пенсию он вышел 31 августа 1981 года в звании полковника пожарной охраны. Он был прирожденным учителем и известным воспитателем для офицеров и молодежи, в компании которой он прекрасно себя чувствовал. Умер 24 августа 1996 года в возрасте 75 лет.
Ключевые слова Збигнев Яцожински, создатель послевоенной пожарной охраны, пожарные школы, конспирационная деятельность, Серые Шеренги, ссылка в Сибирь, патриот
Принята: 01.02.2017; Рецензирована: 29.06.2017; Опубликована 29.12.2017;
Просим ссылаться на статью следующим образом: BiTP Vol. 47 Issue 3, 2017, pp. 138-142, doi: 10.12845/bitp.47.3.2017.10;
Настоящая статья находится в открытом доступе и распространяется в соответствии с лицензией CC BY-NC-SA 4.0 (https://creativecommons.org/
licenses/by-nc-sa/4.0/).
Wprowadzenie
Putkownik pozarnictwa Zbigniew Jacorzynski to syn ofice-ra Wojska Polskiego, byty komendant Szkoty Podoficerow Pozarnictwa w Krakowie-Nowej Hucie, w 1973 roku przemianowa-nej na Szkotç Chorqzych Pozarnictwa. W mtodosci udzielat siç w polskim harcerstwie. Podczas wojny walczyt z niemieckim okupantem, niejednokrotnie wystawiajqc siebie i swoich naj-blizszych na duze niebezpieczenstwo. Po wojnie musiat uciekac z rodzinnych stron, z miejsc, w ktorych dziatat, przed radziecki -mi i polskimi stuzbami bezpieczenstwa. Wstqpit do strazy po-zarnej, podejmowat naukç w szkotach pozarniczych, przez caty czas doskonalqc siç w pozarniczym fachu.
W pierwszych latach powojennej dziatalnosci odbudowy-wat i prowadzit szkoty pozarnicze w wojewodztwach: szczecinskim, koszalinskim, watbrzyskim, poznanskim. Do 1976 roku kierowat Krakowskq Szkoty Pozarniczq. W 1976 roku podjqt stuzbç w Komendzie Wojewodzkiej Strazy Pozarnych w Biel-sku-Biatej na stanowisku starszego inspektora wojewodzkie-go do spraw szkolenia i doskonalenia zawodowego. Na eme-ryturç przeszedt 31 sierpnia 1981 roku w stopniu putkownika
pozarnictwa. Tworzyt podwaliny dzisiejszego systemu eduka-cyjnego. Mimo petnego zaangazowania w problemy strazy uda -to mu si? zatozyc rodzin?, stworzyc normalny dom. Celem ni-niejszego artykutu jest ocalenie od zapomnienia trudnych, ale i pi?knych lat w historii powojennego pozarnictwa, a przede wszystkim ukazanie postaci znaczqcej - cztowieka, ktory tworzyt swoisty koloryt stuzby.
Dziecinstwo
Zbigniew Jacorzynski urodzit si? 8 sierpnia 1921 roku w Cie -szynie. Jego ojciec byt komendantem Szkoty Podchorqzych przy 4 Putku Strzelcow Podhalanskich w Cieszynie. W 1932 roku przeniesiono go razem z rodzinq do Stanistawowa, do 48 Putku Piechoty. Matka Zbigniewa, Elzbieta z domu Weingartner, nie pracowata - zajmowata si? domem i wychowywaniem dzie -ci. W wieku szesciu lat maty Zbyszek rozpoczqt nauk? w szko-le podstawowej w Cieszynie. Po ukonczeniu tej czteroletniej szkoty zaczqt ucz?szczac do gimnazjum, gdzie zdat tzw. matq matur?. W 1937 roku stanzt do poboru i dostat przydziat do
ЛИЦА ПОЖАРНОЙ ОХРАНЫ
broni pancernej, gtownie z powodu fascynacji motoryzacjq. W 1939 roku ukonczyt liceum o profilu matematyczno-fizycz-nym, po czym odbyt obowiqzkowq szesciotygodniowq stuzbç w Junackich Hufcach Pracy w Rownym, na granicy Polesia i Wo -tynia. Budowano tam system schronow i innych wojskowych zabezpieczen dla wojska.
Zonq Zbigniewa Jacorzynskiego zostata Anna z domu Ko-rzeniowska, urodzona 21 wrzesnia 1924 roku. Przyszli matzon-kowie znali siç od najmtodszych lat. Po raz pierwszy spotkali siç podczas wypoczynku z rodzicami na nartach w gorach. On miat wowczas lat 19, ona miata lat 15. Wspolne zycie w koszarach, przebywanie w tym samym srodowisku umocnity tqczqce ich wiçzy, ktorych nie rozerwata nawet dtuga roztqka, kiedy to Zbigniew walczyt w oddziatach partyzanckich.
W czasie wojny
Od rozpoczçcia dziatan wojennych, tj. od 17 wrzesnia 1939 roku, kiedy to Sowieci przekroczyli polskq granicç, caty hufiec zostat zmobilizowany do 84 Putku Piechoty i skierowa-ny na odsiecz Brzescia nad Bugiem, zajçtego wowczas przez Niemcow. Po drodze zotnierze otoczeni przez Rosjan, rozbro-jeni i wziçci do niewoli, zostali wywiezieni do Ostaszkowa. Po-niewaz w Ostaszkowie z powodu naptywajqcej coraz wiçkszej liczby jencow zaczçto brakowac miejsca, wiçc grupç naszego bohatera przewieziono do miejscowosci Talica (300 km na pot -nocny wschod od Moskwy). Zbigniew, pracujqc w tamtejszym obozie przy wyrçbie tajgi, przeziçbit siç i zachorowat (miat pro-blemy z nogami). Trafit do szpitala. Po wyleczeniu pracowat w nim jako sanitariusz. W listopadzie 1939 roku zostato podpisa-ne porozumienie pomiçdzy III Rzeszq a ZSRR o wymianie wiçz-niow w ramach tqczenia rodzin. Wkrotce zaczçta siç wymiana. Jacorzynski jako cztonek personelu szpitala opiekujqcy siç cho-rymi razem z nimi przedostat siç do Generalnej Guberni. Trafit do stalagu 2E w Gross-Born (obecnie Borne Sulinowo), ogrom-nego obozu jenieckiego zbudowanego specjalnie dla Polakow. Podczas pracy przy wyrçbie lasu schowat siç pomiçdzy szcza-pami drewna w wagonie kolejowym i w ten sposob udato mu siç zbiec z obozu. Po ucieczce rozpoczqt poszukiwania rodziny, ktorq ostatni raz widziat przed wybuchem wojny. W Krakowie odnalazt ojca i razem z nim wyjechat do Pinczowa (w dawnym wojewodztwie kieleckim).
Anna natomiast, jako najstarsza corka, musiata ciçzko pra-cowac, aby utrzymac chorq matkç i mtodszq o trzy lata siostrç Danusiç. Najpierw pracowata w polu, nastçpnie udato jej siç dostac do klasztoru siostr boromeuszek, w ktorym ukonczyta potroczy kurs jçzyka niemieckiego. Dziçki temu zdobyta pracç w biurze, gdzie pracowata az do zakonczenia wojny.
Okres konspiracji
Wtasnie w Pinczowie Zbigniew Jacorzynski po raz pierwszy zetknqt ze strazq pozarnq, a nastçpnie rozwinqt swojq karierç strazackq. Zapisat siç tam do Ochotniczej Strazy Pozarnej, ktora - oprocz cwiczen strazackich - prowadzita rowniez dziatalnosc
konspiracyjnq (o czym nie wszyscy wiedzieli). Byta to jednost-ka Szarych Szeregow. Niemcy tolerowali OSP, nie utrudniali jej dziatalnosci, nie domyslajqc siç wszystkiego. W 1944 roku jednostka zostata wcielona do Armii Krajowej. Podczas wyco-fywania siç Niemcow i przyblizania siç frontu (na przetomie lipca i sierpnia 1944 roku) Zbigniew brat udziat w wyzwalaniu tzw. Republiki Pinczowsko-Kazimierskiej. Po styczniowej ofen-sywie wojsk radzieckich front zostat przerwany. Gdy wkroczyli Rosjanie, ich stuzba bezpieczenstwa zaczçta siç interesowac osobami bçdqcymi w ruchu oporu oraz osobami, ktore przed wojnq byty zaangazowane w dziatalnosc patriotycznq. Nasz bo -hater, aby uniknqc aresztowania, wrocit do rodzinnego Cieszyna i 25 czerwca 1946 roku ozenit siç z Annq. Najpierw wziçli slub cywilny, a tuz przed narodzinami pierwszego dziecka - slub ko-scielny. Z powodu niepewnej sytuacji Jacorzynski zostat zmu-szony do wyjazdu na tereny odzyskane. Poczqtkowo na Dolny Slqsk, nastçpnie na Pomorze Zachodnie do Koszalina. Tam to 15 sierpnia 1945 roku (oficjalnie 20 sierpnia 1945 roku) rozpo-czqt pracç w Wojewodzkim Inspektoracie Pozarnictwa (WIP).
W strazy pozarnej
Szefem WIP byt wtedy ptk Pqgowski. W lipcu 1946 roku Zbigniew wyjechat do Warszawy na pierwszy turnus kursu ofi-cerskiego pozarnictwa [7]. Byta to wowczas Centralna Oficer-ska Szkota Pozarnicza (COSP). Nasz bohater ukonczyt kurs z pierwszq lokatq, ze sredniq 4,8. Po ukonczeniu szkoty wrocit do Koszalina, skqd wkrotce zostat przeniesiony do Szczecina, poniewaz tam znajdowat siç urzqd wojewodzki. Powierzono mu m.in. organizowanie szkolen pozarniczych. Wowczas byta to najistotniejsza sprawa, bo w pierwszych latach po wojnie bra-kowato strazakow i kadry do szkolenia zawodowego. Zawodo-we straze pozarne byty obsadzane przez tzw. grupy operacyjne - w Szczecinie przez grupy z Poznania, a w Koszalinie w przez grupy z Gniezna. Pierwszy oficjalny kurs w Osrodku Szkolenia Pozarniczego w Szczecinie zakonczyt siç 11 kwietnia 1947 roku.
Zbigniew Jacorzynski jako organizator szkolen pozarniczych jezdzit po wszystkich komendach powiatowych i inspek-toratach wojewodztwa szczecinskiego, gdzie je przeprowadzat i nadzorowat ich przebieg. Podczas pobytu w Szczecinie Anna podjçta pracç w Polskim Radiu i przepracowata tam dwa lata. Poniewaz budynek WIP miescit takze osrodek, wiçc wraz z przej -mowaniem nowych zadan przybywato coraz wiçcej osob. Szyb -ko zdano sobie sprawç z tego, ze w niedtugim czasie zacznie brakowac miejsca, co w przysztosci moze prowadzic do konflik-tow. Stworzono zatem osrodek szkolenia w Sarbinowie nieda-leko Kotobrzegu. Szkolenia jednak nie odbywaty siç tam dtugo.
W kwietniu 1948 roku straz przejçta bytq szkotç pozarniczq w Mielenku koto Drawska. Obiekt byt zdewastowany, rozgrabio-ny przez opuszczajqcych go Niemcow oraz przez okolicznq lud-nosc. Warunki lokalowe byty bardzo zte. Jacorzynski i trzej inni oficerowie wraz z rodzinami mieszkali w jednym pokoju, kazda rodzina w swoim kqcie. Dopiero po odrestaurowaniu budynkow otrzymali wtasne mieszkania. Tam 29 czerwca 1948 roku zona Zbigniewa urodzita ich pierwsze dziecko, corkç Joasiç. (Tuz przed porodem Anna odbyta mçczqcq podroz z Mielenka do
POSTACIE POZARNICTWA
szczecinskiego szpitala w ci?zarowym zile. Podroz t? optaci-ta ci?zkim stanem zdrowia). Szkot? remontowali we wtasnym zakresie, podejmujqc si? rozmaitych zaj?c, np. obecny ptk Pie -chocki pracowat jako elektryk i hydraulik, Jacorzynski zas zaj-mowat si? szkleniem okien i slusarkq. W ten sposob wtasnymi sitami doprowadzili osrodek do stanu umozliwiajqcego prowa-dzenie zaj?c w znosnych warunkach. W trakcie trwania kursu stuchacze szkoty wykonywali dalsze prace remontowe.
W Mielenku prowadzono dwa kursy jednoczesnie, z ktorych kazdy gromadzit po czterdziesci osob (nieraz uczestnikow byto dwukrotnie wi?cej). Odbywaty si? tam szkolenia roznego typu, ale tylko dla zawodowych strazy pozarnych. Byty to szkolenia podoficerskie z obstugi sprz?tu motorowego i motopomp. Kur-sanci cwiczyli na sprz?cie, ktory pozniej zabierali do swoich jednostek. Pani Anna, namowiwszy pozostate kobiety, zacz?ta wraz z nimi rozwijac zycie kulturalne w szkole. Otworzono swie-tlic?, utworzono amatorski teatr (w ktorym wystawiano m.in. Most i Matkq Szaniawskiego). Na przedstawienia przychodzi-li nie tylko kursanci z osrodka szkoleniowego, ale takze ludzie z pobliskiej wsi. W pierwszych latach po wojnie byta to jedyna rozrywka oraz mozliwosc zapoznania si? z sqsiadami.
Zdzistaw Jacorzynski stuzyt w Mielenku do 1953 roku, a na-st?pnie zostat przeniesiony do Szkoty Podoficerow Pozarnictwa mieszczqcej si? w Poznaniu. Szkota znajdowata si? w nowym bu-dynku i zatrudniata nowy personel. Tam przyszto na swiat drugie dziecko Zbigniewa i Anny. Komendantem szkoty byt wowczas pptk Antoni Michalak, a Jacorzynski petnit obowiqzki dowodcy kompanii. Wspolnie prowadzili szkolenia podoficerskie i tech-niczne. W 1952 roku w Poznaniu powotano Szkot? Oficerow Po-lityczno-Wychowawczych. Zbigniew nie przystawat do nowych warunkow. Zacz?to pomawiac go o pijanstwo, co spowodowa-to, ze chciat opuscic Poznan ze wzgl?dow osobistych. W koncu nadarzyta si? ku temu doskonata okazja - zostat wezwany do Warszawy, gdzie ptk Kwiatkowski skierowat go do Watbrzycha [6].
Tam 3 kwietnia 1953 roku Zbigniew Jacorzynski zostat po-wotany na stanowisko komendanta Osrodka Szkolenia Pozar-niczego Szkoty Podoficerow Pozarnictwa. Przejqt obowiqzki od por. poz. Bronistawa Szewczyka. Placowka bardzo mu odpowia -data, poniewaz mogt w niej zajmowac si? tym, co go intereso-wato: obstugq sprz?tu motorowego, cwiczeniami ze sprz?tem specjalnym i cwiczeniami z drabinami mechanicznymi. W osrod-ku prowadzono tez kursy szkolqce kierowcow-mechanikow. Komendantem Jacorzynski byt do 3 grudnia 1957 roku. Po likwi-dacji szkoty przez rok pracowat w Zawodowej Strazy Pozarnej w Watbrzychu jako oficer do spraw specjalnych, zajmujqc si? szkoleniem, prewencjq, sprawami wojskowymi, opiniowaniem dokumentacji tajnej. Jego zona byta tam zatrudniona jako gtow-na ksi?gowa w Wodociqgach i Kanalizacji. (W Watbrzychu po-znata zon? ptk. Rusieckiego - Elfryd? Rusieckq, tesciowq ptk. Filingiera). W tym okresie nasz bohater zaczqt dziatac spotecz-nie w Lidze Przyjaciot Zotnierza. Brat udziat w zaj?ciach klubu motorowego. W ramach pracy w klubie wyremontowat swo-jq starq SHL-k? i zaczqt uczestniczyc w rajdach motorowych. W jednym z nich, podczas Pucharu Polski, otrzymat dyplom za zaj?cie III miejsca w rajdzie motocykli do 125 cm3.
Wkrotce, 7 lutego 1959 roku, Zbigniew Jacorzynski ukon-czyt z wynikiem bardzo dobrym szesciotygodniowy kurs
specjalizujqcy I stopnia o profilu pedagogicznym w Szkole Oficerow Pozarnictwa w Warszawie. W 1960 roku Szkot? Podoficerow Pozarnictwa przeniesiono z Nysy do Nowej Huty (obecnie Szkota Aspirantow PSP) [1, 4]. Znajdowat si? tam duzy obiekt niewy -korzystany w catosci przez Zawodowq Straz Pozarnq (KTP) [1]. Jako kapitan Zbigniew zostat mianowany zast?pcq komendanta szkoty. Komendantem byt wtedy ptk Eugeniusz Rusiecki. Pierw-szy kurs pozarniczy rozpocz?to juz 2 listopada. Od tego czasu prowadzono tam kursy podoficerow KTP, kursy specjalizujqce w zakresie profilaktyki pozarowej oraz kursy dla kierowcow-me -chanikow ZSP. Niezaleznie od tego nadzorowano od strony dy-daktycznej kursy organizowane przez komendy wojewodzkie strazy pozarnej. Kadr? nauczycielskq tworzyli wowczas m.in.: ptk Eugeniusz Rusiecki, ptk Zbigniew Jacorzynski, mjr Zenon Sawicki, mjr Henryk Kaliciecki, kpt. Andrzej Danda, kpt. Stani-staw J?drzejczyk, por. Stanistaw Wtosek, por. Aleksander Matu -zik, por. Feliks Dela, ppor. Jan Kielin, st. ogn. Marian Smierciak, st. ogn. Jozef Basista, st. ogn. Tadeusz Stecura, st. ogn. Jozef Baran, st. str. Danuta Szcz?ch [2]. W mi?dzyczasie Zbigniew ukonczyt Szkot? Oficerow Pozarnictwa w Warszawie i zdobyt kwalifikacje oficera Korpusu Technicznego Pozarnictwa.
W 1966 roku komendant Rusiecki przeszedt do Komendy Gtownej Strazy Pozarnej, a Jacorzynski zajqt jego miejsce. W 1973 roku Szkota Podoficerow Pozarnictwa zostata przemia-nowana na Szkot? Chorqzych Pozarnictwa [1]. Od poczqtku ist-nienia szkoty w Nowej Hucie [8, 9] teoria, z ktorq zapoznawali si? w niej stuchacze, byta poparta duzq liczbq zaj?c praktycznych i cwiczen [1]. Wyktadowcy i ptk Jacorzynski wychodzili z za-tozenia, ze aby dobrze przekazac wiedz?, nalezy nie tylko cos pokazac, omowic, lecz takze stworzyc takie warunki (niekiedy ekstremalne), by stuchacze mogli si? sprawdzic. Cwiczenia odbywaty si? w Ojcowie na wzgorzu zwanym „103", poniewaz wyso-kosc wzniesienia wynosita wtasnie 103 m n.p.m. Uczestnicy naj-pierw musieli robic kalkulacj? sit i srodkow, dokonujqc obliczen, a dopiero pozniej wykonywac cwiczenia. W tym czasie w szkole stynne byty „dni gazowe" przypadajqce w kazdy czwartek. W te dni stuchacze byli wyposazeni w sprz?t ochrony drog oddecho-wych, ktory nosili przy sobie. Na odpowiedniq komend? zaktadali go i tak uczestniczyli w dalszych zaj?ciach. Cwiczenie to mia-to za zadanie przyzwyczaic ich do uciqzliwego noszenia sprz? -tu. W zwiqzku ze zmianq profilu ksztatcenia pod koniec lat 60. zlikwidowano „dni gazowe". Na poczqtku lat 70. powstata kon-cepcja rozbudowy szkoty lub budowy nowej - w Krakowie lub w jego poblizu. W tym celu opracowano stosownq dokumentacj? projektowq. W kolejnych latach zarzucono jednak plany budowy szkoty. Zbigniew Jacorzynski przeniost si? do Bielska-Biatej [5]. Przyjqt tam stanowisko starszego inspektora wojewodzkiego (odpowiednik drugiego zast?pcy komendanta), na ktorym pracowat do 1981 roku, kiedy to przeszedt na emerytur?. Przez wiele lat byt tam jeszcze zatrudniony na pot etatu jako oficer do spraw specjalnych - zajmowat si? planami mobilizacyjnymi, planami obrony na wypadek wojny itp. W 1990 roku, majqc prawie sie-demdziesiqt lat, przeszedt w stan spoczynku. Jednak osobiscie nie rozstat si? jeszcze ze strazq i szkotq. Jak sam mowit, szkota snita mu si? po nocach, t?sknit za niq - wszak zajmowat si? szkoleniem przez ponad 30 lat (od 1945 do 1976 roku). Wtasnie szkolenie pozarnicze byto jego zyciowym powotaniem, ktore
PEOPLE INVOLVED IN FIREFIGHTING
dawato mu najwiçkszq satysfakcjç i mozliwosci samorealiza-cji. Cieszyty go rezultaty nauczania, praca nad i z ludzmi, gdy przychodzili chtopcy bez konkretnych planów zyciowych, a wy-chodzili dobrze przygotowani do zawodu mtodziency. Przez rçce ptk. Jacorzynskiego „przeszto" okoto 30 tys. osób ksztatcqcych siç w rzemiosle strazackim.
Dzieci pan Zbigniewa wspominajq go jako cztowieka pogod-nego, wesotego, o zywym, przedsiçbiorczym usposobieniu. Dziç-ki temu, ze mieszkaty z ojcem i matkq w szkotach i osrodkach szkoleniowych, miaty oboje rodziców obok siebie. Nieraz ich dom od sali wyktadowej oddzielata tylko sciana. Zonç Annç czçste zmiany mieszkania doprowadzaty do rozpaczy - nigdy nie mogta uzbierac catego wyposazenia domowego, bo ciqgte przeprowadz-ki zmuszaty jq do sprzedawania lub pozostawiania mebli i ubran w dawnym miejscu zamieszkania. Zawsze gdy zblizato siç swiçto rodzinne, obawiata siç, czy starczy jej talerzy, tyzek i innych przed -miotów niezbçdnych w takim momencie. Jednakze dziçki niespo-zytej energii zawsze udawato jej siç stworzyc rodzinnq atmosfera. Niestety, caty ciçzar wychowywania dzieci spadat na niq. Jak to czçsto bywa, praca, trudne zycie odbity siç na jej zdrowiu - zachorowata na serce. Pan Zbigniew caty wolny czas, którego niestety nie miat w nadmiarze, spçdzat jednak z rodzinq - gtów-nie na zwiedzaniu zabytków, pomników przyrody (m.in. Wawel, kopalnia soli, Pieskowa Skata, Ojców, liczne koscioty i klasztory). Ale równiez wtedy zwracat uwagç na zabezpieczenia przeciwpo-zarowe, nie przestajqc myslec kategoriami strazaka.
Fascynacja motoryzacjq
Zbigniew Jacorzynski uzyskat prawo jazdy w 1936 roku, majqc 16 lat, i jako jedyny w tak mtodym wieku mógt prowadzic samochody. A to dziçki listowi, który napisat do gazety „Polska Zbrojna": „Caty swiat siç motoryzuje, w Polsce mtodzi ludzie tez chcieliby, tylko ze im siç tego nie utatwia" (wtedy prawo jazdy mozna byto zrobic w wieku 21 lat). Pierwszym pojazdem, jaki prowadzit, byt amerykanski samochód marki Dodge, który miat drewniane koto kierownicy i skrzyniç biegów na btotniku. Prawo jazdy na motocykle Zbigniew uzyskat, zdawszy egzamin na ame -rykanskiej maszynie marki Indiana o pojemnosci silnika 1100 cm3. Stale rozszerzat uprawnienia kierowcy i w rezultacie miat zezwolenie na jazdç prawie wszystkimi pojazdami. Gdy pracowat w Watbrzychu, byt cztonkiem klubu motorowego. Uczestni -czyt w rajdach, w których czçsto odnosit sukcesy.
Wiçksze akcje pozarnicze
Pierwszq akcjq pozarniczq, w której brat udziat Zbigniew Jacorzynski, byta operacja przeciwpowodziowa w 1947 roku w Szczecinie. Aby ratowac mosty prowadzqce do miasta i te znajdujqce siç w samym miescie, saperzy musieli wysadzic waty przeciwpowodziowe, co doprowadzito do wylania siç wezbra-nej fali powodziowej na stronç niemieckq. W tym samym roku doszto do pozaru lasu pod Dçbiem Szczecinskim - ogien objqt obszar okoto 400 ha. Akcjç utrudniaty pozostatosci po dopie-ro co zakonczonej drugiej wojnie swiatowej (sprzçt wojskowy,
amunicja, miny itp.). Las byt bardzo zaniedbany, pasy pozarowe byty pozarastane. Podczas tej akcji zginçto czterech cywilow biorqcych w niej udziat. Nasz bohater jako dowodzqcy akcjq ga-sniczq po raz pierwszy zastosowat tzw. przeciwogien, znany mu dotychczas tylko z teorii.
Kolejnym wielkim wydarzeniem byt pozar fabryki terpenty-ny w Tuszy koto Szczecina, ktory trwat przeszto trzy tygodnie. Tylko dziçki temu, ze sprowadzono z Warszawy spychacze, kto-re usuwaty zwaty scinek nasyconych terpentynq, udato siç go ugasic. Pan Zbigniew brat rowniez udziat w gaszeniu pozaru w Czechowicach-Dziedzicach. Za tç akcjç zostat odznaczony Kawalerskim Krzyzem Orderu Odrodzenia Polski. Z innych od-znaczen za swq dziatalnosc zawodowq i spotecznq otrzymat: Ztoty Krzyz Zastugi, Srebrny Krzyz Zastugi, Ztoty Znak Zwiqzku OSP, Medal Zastugi dla Pozarnictwa (ktorym zostat odznaczony dwa razy), Medal za Obronnosc oraz Krzyz Armii Krajowej nadany w Londynie.
Zbigniew Jacorzynski zastuzonq emeryturç spçdzit w Biel-sku-Biatej. Czçsto odwiedzat tamtejszq Komendç Wojewodzkq Panstwowej Strazy Pozarnej, gdzie wspierat radq mtodszych kolegow. Bywat tez czçstym gosciem w „swojej umitowanej szkole".
Putkownik poz. w st. spocz. Zbigniew Jacorzynski zmart 24 sierpnia 1996 roku w wieku 75 lat [3].
Literatura
[1] Bielicki P., Krakowska Szkota Pozarnicza w latach 1960-1995, Szko-ia Aspirantow PSP w Krakowie, Krakow 1995.
[2] Strona internetowa Komendy Miejskiej Panstwowej Strazy Pozarnej w Krakowie, http://www.psp.krakow.pl/historia6.php/ [do-stçp: 15.01.2018].
[3] Byi urodzonym nauczycielem i wychowawcq [brak inf. o aut.], „Prze-glqd Pozarniczy" 1996, 11.
[4] Strona internetowa Szkoty Aspirantow Panstwowej Strazy Pozarnej w Krakowie, https://sapsp.pl/index.php/pl_pl/inne-informacje/ historia-sa-psp/trudne-lata-2 [dostçp: 15.01.2018].
[5] Strona internetowa Komendy Miejskiej Panstwowej Strazy Pozarnej w Bielsku-Biatej, http://www.straz.bielsko.pl/historia/historia--bielskiej-strazy [dostçp: 15.01.2018].
[6] Strona internetowa Komendy Miejskiej Panstwowej Strazy Pozarnej w Watbrzychu, http://www.straz.walbrzych.pl/kartka_z_kalen-darza_lipiec.html [dostçp: 15.01.2018].
[7] Strona internetowa Zarzqdu Gtownego Zwiqzku Emerytow i Renci-stow Pozarnictwa, http://www.archiwum.zgzeirp.pl/kalendarium?-start=10 [dostçp: 15.01.2018].
[8] Kociotek, K., 50lat KrakowskiejSzkoiy Pozarniczej 1960-2010, Szkota Aspirantow PSP w Krakowie, Krakow 2010.
[9] Kociotek, K., 55 lat Krakowskiej Szkoiy Pozarniczej 1960-2015, Szkota Aspirantow PSP w Krakowie, Krakow 2015.
KPT. MGR KRZYSZTOF SOBKOWICZ - ukonczyt Wydziat Historycz-no-Pedagogiczny Uniwersytetu Opolskiego. Od 1998 roku jest funk-cjonariuszem Panstwowej Strazy Pozarnej. Obecnie pracuje jako dy-zurny operacyjny stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego. Jest autorem publikacji dotyczqcych sw. Floriana. In-teresuje siç historiq Opolszczyzny.