Научная статья на тему 'Cooperation between fire fighting and rescue units and rope rescue groups in old city parts'

Cooperation between fire fighting and rescue units and rope rescue groups in old city parts Текст научной статьи по специальности «СМИ (медиа) и массовые коммуникации»

CC BY
71
29
i Надоели баннеры? Вы всегда можете отключить рекламу.

Аннотация научной статьи по СМИ (медиа) и массовым коммуникациям, автор научной работы — Kalinowski Zbigniew

Автор представляет возможности сотрудничества Спасательно-гасящих подразделений с группами спасения с высоты в условиях старых городских зданий.

i Надоели баннеры? Вы всегда можете отключить рекламу.
iНе можете найти то, что вам нужно? Попробуйте сервис подбора литературы.
i Надоели баннеры? Вы всегда можете отключить рекламу.

The article describes possibile cooperation between Fire Fighting and Rescue Units and rope rescue groups in old city parts

Текст научной работы на тему «Cooperation between fire fighting and rescue units and rope rescue groups in old city parts»

asp. szt. Zbigniew KALINOWSKI JRG 3 Lodz

WSPOLPRACA JEDNOSTEK RATOWNICZO-GASNICZYCH Z GRUPAMI RATOWNICTWA WYSOKOSCIOWEGO W WARUNKACH WIELKOMIEJSKICH - UWAGI NA TEMAT CWICZEN ZORGANIZOWANYCH W LODZI

Streszczenie

Artykul przedstawia mozliwosci wspolpracy Jednostek Ratowniczo-Gasniczych z grupami ratownictwa wysokosciowego w warunkach starej zabudowy wielkomiejskiej.

Summary

The article describes possibile cooperation between Fire Fighting and Rescue Units and rope rescue groups in old city parts.

Wielkie miasta takie jak Warszawa, Krakow, Gdansk czy Lodz.... Kazde z nich ma swoja specyfik^, ale jest cos, co l^czy je wszystkie. S3, to stare cz^sci miast o scislej zabudowie, z w^skimi uliczkami, starymi kamienicami o ciasnych bramach, podworkami typu studnia. Takich podwojnych a nawet potrojnych podworek jest w Lodzi mnostwo. Stanowi^ one niezwykle wyzwanie dla sluzb ratowniczych.

Tego typu architektura, gdy od ulicy jest kryta brama, nast^pnie podworko, po nim nast^pna kryta brama, znowu podworko, kolejna brama a za ni^ podworko z kamienic^, to istny labirynt. Cz^sto jest tak, ze odleglosc od ulicy z dojazdem do plon^cej czterokondygnacyjnej kamienicy si^ga 150 - 160 metrow. Jak skutecznie ratowac w takim przypadku?

Fot.l Widok z gory na kompleks budynkow mieszkalnych z placem wewn?trznym typu

studnia

Fot.2 Widok od srodka placu wewn?trznego (podworka). Na fotografii widoczny jest ratownik z grupy ratownictwa wysokosciowego.

Bezposredni^ inspiraj do zastanowienia si? nad mozliwosciami scislejszej (bardziej efektywnej) wspolpracy pomi?dzy standardowymi jednostkami ratowniczymi a JRG, gdzie funkcjonuje grupa ratownictwa wysokosciowego, czy JRG, gdzie ratownicy posiadaj^cy kwalifikacje ratownika wysokosciowego byl pozar kamienicy mieszcz^cej si? w Lodzi, przy ulicy Sienkiewicza. Zdarzenie to mialo miejsce w starej cz?sci miasta, na terenie praktycznie niedost?pnym dla ci?zkich wozow bojowych, a tym bardziej podnosnikow i drabin, w ktore standardowo wyposazona jest straz pozarna. Kamienica usytuowana byla w gl?bokim podworku, a palilo si? mieszkanie na ostatnim zamieszkalym pi?trze (bodajze czwartym).

Dodatkowe utrudnienie stanowily zakratowane okna, brak dost?pu dla naszego specjalistycznego sprz?tu typu drabiny mechaniczne i podnosniki, ktore nie mogly wjechac na podworko. Niestety, zgin?lo tam kilka osob, ktore nie mogly wydostac si? na zewn^trz. Nie mozna bylo przeciez wykorzystac nawet skokochronow skoro w oknach byly kraty. Zdarzenie to nie dawalo mi spokoju poniewaz z tak^. sytuaj moglem spotkac si? na kazdej nast?pnej sluzbie. Moj oddzial miesci si? w centrum Lodzi. W zwi^zku z tym w swoim obszarze chronionym mam budynki wysokie i wysokosciowe, no i oczywiscie te wspomniane na wst?pie podworka o jednej niskiej bramie, slawn^. na caly kraj Piotrkowsk^ i jeszcze wiele innych ulic i w^skich uliczek gdzie nie sposob wjechac.

Zawsze, id^c w owym czasie na sluzb?, czulem powazny dyskomfort, ze moze to mnie, jako dowodcy zmiany, przytrafi si? akcja, do ktorej przyjad? i nie b?d? mogl skutecznie pomoc. Nigdy nie chcialbym zobaczyc czlowieka, ktory zyje, jest w strefie zagrozenia czyli w starej kamienicy, a ja nie jestem mu w stanie pomoc poniewaz nie posiadam odpowiedniego sprz?tu, albo sprz?t posiadam, ale ze wzgl?du na warunki nie mog? go uzyc.

Zacz^lem zastanawiac si? jak powinienem rozwi^zac ten hipotetyczny problem.

W Lodzi, w oddziale X mamy grup? specjalizuj^c^ si? w ratownictwie wysokosciowym, ktora regularnie uczestniczy w zawodach z zakresu ratownictwa wysokosciowego i zawsze wygrywa lub tez zajmuje czolowe lokaty. Czyli s^. to ludzie doskonale wyszkoleni i bardzo sprawni w dzialaniu. Zglosilem si? wi?c do jednego z czlonkow grupy wysokosciowej i zaproponowalem abysmy w sposob nieco pionierski (przynajmniej na naszym terenie) sprobowali wspolnie zastanowic si? nad ratowaniem ludzi wlasnie z takich kamienic przy wykorzystaniu specjalistow z grup wysokosciowych. Przeciez grupy wysokosciowe kojarzone s^. wlasnie z wysokimi budynkami, kominami i innymi wysokimi budowlami czy tez ratownictwem z uzyciem smiglowcow. Swego czasu grupa wysokosciowa sprawdzila si? w czasie gaszenia pozaru na 9 pi?trze wiezowca. Ich sprawnosc w dzialaniu spowodowala, ze moglismy uratowac ludzi odci?tych przez pozar, ze obylo si? bez ofiar a przeciez moglo byc inaczej.

W rozmowach z kolegami z „dziesi^tki” ustalilismy, ze nalezy wymyslic sposob, przeprowadzic cwiczenia i zmierzyc czas. W tym czasie rozmawialem takze z jednym z lodzkich komendantow na temat samochodu tzw. szybkiego natarcia, ze zbiornikiem na 6OO litrow wody i drabiny ktor^. mozna szybko sprawic do 2O metra (czyli 4 pietra), poniewaz wyzszych kamienic w takich podworkach nie ma. Lodz posiada podnosnik typu przyczepa, taka przyczepa podpinana jest pod samochod, ktory dowozi j^. na miejsce i wypina. W drugiej fazie przyczepa jest samojezdna. Jest to jednak polsrodek, moim zdanie docelowo powinien

to byc samochod taki, jak wspomniany wyzej. Nawet jesli przy jego pomocy uratujemy zycie czlowieka raz na pi?c lat, to przeciez warto.

Fot.3 Specjalny podnosnik „Denka Lift”. Podnosnik charakteryzuje si? bardzo malymi wymiarami w pozycji transportowej co umozliwia mu wjazd przez w^skie bramy.

Wspolnie z „wysokosciowcami” zdecydowalismy, ze nalezy zorganizowac w Lodzi cwiczenia, jakich do tej pory nikt jeszcze nie robil. Opracujemy mianowicie metod? wspolpracy standardowej jednostki ratowniczo - gasniczej z grupq, ratownictwa wysokosciowego przy gaszeniu pozarow kamienic. Nasza jednostka (a uwazam jq, za jednostk? standardow^) wyposazona jest w sprz?t specjalistyczny typu: drabiny mechaniczne, podnosniki. Bywajq, na wyposazeniu drabiny o wysokosci podnoszenia od 3O do 4O kilku metrow, a w naszym wypadku jest to takze podnosnik hydrauliczny typu Bronto o wysokosci 68 metrow.

Fot.4 Widok na przygotowany do transportu ratownikow grupy wysokosciowej podnosnik

„SCH 68 Bronto Skaylift” od ulicy.

Czyli jest to sprz?t, ktory wspaniale moze wspolpracowac z grup^. wysokosciow^..

W pierwszym dniu cwiczen zalozenie bylo nast?puj^ce : ratownik odbiera telefon w MSK i slyszy, ze wybuchl pozar w kamienicy usytuowanej w podworku typu studnia i jest ona dosc wysoka. Wysyla jednostk? ratowniczo-gasnicz^.. Kiedys w podobnych wypadkach nie wysylano drabin ani podnosnikow, bo i tak nie wjad^.. Dawno ten pomysl zarzucono poniewaz nawet jesli nie wjad^. to mog^. wiele dobrego zdzialac.

Jednoczesnie dysponowany jest wyjazd grupy wysokosciowej. Zazwyczaj podczas takich cwiczen wyznacza si? rejon koncentracji i stamt^d startuje. Zmierzone czasy dojazdu s^. wtedy jednak nieadekwatne do sytuacji, rejon koncentracji jest niedaleko a nam chodzilo

o zmierzenie czasu z rzeczywistego miejsca wyjazdu, w jakim czasie dociera nasza jednostka, w jakim czasie dociera jednostka wysokosciowa i w jakim czasie wyjmuje pierwsz^. osob?. Jako ze nasza jednostka znajdowala si? blizej miejsca zdarzenia przyjechalismy tam przed grup^. wysokosciowa stwierdzilismy, ze brama jest nie do wjazdu, budynek cztero lub pi?ciopi?trowy. Postanowilismy, iz cwiczenia te b?d^. wygl^daly w ten sposob, ze my b?dziemy dzialac ratowniczo-gasniczo od srodka. Wiadomo ze priorytetem jest ewakuacja ludzi, ale tak na prawd? w 8O-9O% przypadkow ewakuacja przebiega rownoczesnie

z dzialaniami ratowniczymi z powodow zapewnienia bezpieczenstwa ratowanych i ratownikow.

Zaloga podnosnika hydraulicznego szykowala stanowisko pod oddzial X (grupa wysokosciowa). Wiedz^c o tym ze „dziesi^tka” jedzie do nas, sprz?t sprawiany byl od ulicy. Takie przygotowanie (ustawienie samochodu, wysuni?cie podpor, naszykowanie kosza do wejscia) trwa kilka minut (w zaleznosci od rodzaju terenu ok. б minut). Ratownicy maj^ jeszcze czas na ewentualne dostanie si? na dach (jesli pozar jest na przyklad na nizszej kondygnacji i otwarcie klap na dachu w celu oddymienia. Wszyscy doskonale wiemy jak wiele jest ofiar wlasnie z powodu silnego zadymienia. Gdy grupa wysokosciowa przyjezdza podnosnik jest sprawiony. Zadanie grupy jest dostanie si? na dach i zrobienie stanowisk ratowniczych na dachu budynku, ewentualnie do pomieszczen, do ktorych nie dotr^ strazacy. Czlonkowie tej grupy maj^ juz rozpoznanie, w ktorych miejscach budynku znajduj^ si? ludzie i bardzo szybko moze przyst^pic do ich ewakuacji metod^. alpinistyczn^.. Metody te s^. sprawdzone i absolutnie bezpieczne. Doswiadczeni „alpinisci” s^. w stanie ewakuowac jednoczesnie dwie osoby. Czlonek takiej grupy potrafi ewakuowac kilka osob stoj^c na parapecie, jest w stanie zjechac na linie ratuj^c poszkodowanego, a potem na tej samej linie wspi^c si? do gory i uruchomic dodatkow^. lini? gasnicz^, aby zatrzymac rozwoj pozaru.

W czasie przeprowadzonych cwiczen istotnym elementem byl czynnik czasu.

W naszym miescie grupa wysokosciowa ma dosc daleko do srodmiescia. Jad^c do centrum musi przejechac przez dwa oddzialu (1 i 2). O sprawnosci grupy dobitnie swiadczy fakt, ze w dwudziestej minucie od chwili wyjazdu ze swojego oddzialu „wysokosciowcy” wyj?li z zagrozonego miejsca pierwsz^. osob? oczekuj^c^ na ewakuacj?. Mialo to miejsce w 15 - 1б minucie od przyjazdu wozu z naszego JRG, ktore miesci si? w centrum miasta. Uwazam ze przy duzych pozarach, silnych zadymieniach, noc, klatki schodowe, zamieszkale strychy, gdzie 2O - 3O metrow jest do mieszkania to nie jest najgorszy czas. Strazacy s^. tylko strazakami i musz^. nieraz ugasic pozar zeby dotrzec do czlowieka, musz^. zmniejszyc temperatur? zeby moc wej sc. Natomiast grupa wysokosciowa ze swoimi metodami to znakomite wsparcie dla JRG i skrocenie czasu dotarcia i ewakuowania ludzi.

Fot.5 Bezpieczna ewakuacja przytomnego poszkodowanego przez ratownika z grupy wysokosciowej od strony placu wewn?trznego.

W drugim dniu cwiczen zalozenie bylo nieco inne, chyba nawet trudniejsze. Ratownik przyjmuj^cy zgloszenie w MSK nie ma pelnej informacji na temat miejsca zdarzeni i dopiero dowodca pierwszego wozu, ktory przybywa na miejsce stwierdza podczas rozpoznania, ze nie da si? wjechac i wykorzystac sprz?tu, ktorym dysponuje, a pozar jest pot?zny i szybko si? rozprzestrzenia. Po rozpoznaniu zastanej sytuacji dowodca dysponuje przyjazd grupy wysokosciowej. Wtedy czas dotarcia grupy wydluza si? o 4 - 5 minut. Wydaje mi si?, ze kazdy z dowodcow, ktory znalazl si? w takiej trudnej i skomplikowanej sytuacji nawet z psychologicznego punktu widzenia czuje si? pewniej i lepiej wiedz^c, ze jednak ktos jedzie z pomoc^, ze jesli nie da si? rady uzyc drabin przystawnych to istnieje jeszcze jakas metoda alternatywna i ludzi b?dzie mozna uratowac.

Fot. б Zabezpieczony ratownik z grupy wysokosciowej w czasie wejscia do zagrozonego

mieszkania od strony podworza

Cwiczylismy metody ewakuacyjne z uzyciem podnosnika, ktory wjezdza do gory, a takze z drabinq, przystawnq, Zaobserwowalismy, ze pierwszq, osob? poszkodowanq, zdj?to przy pomocy podnosnika. Nast?pny poszkodowany znajdowal si? dwa okna dalej.

Pole pracy podnosnika nie bylo dosc duze, zdj?to jednq, osob? a nast?pnie trzeba bylo go sprawic, by zdj^c drugq, osob?. Grupa wysokosciowa uzywaj^c swoich metod drugq, i trzeciq, osob? zdejmowala szybciej, byli bardziej operatywni i szybsi. Nast?pne osoby byly ewakuowane jeszcze szybciej. Zalozeniem do cwiczen byla sytuacja, kiedy jest wi?ksza liczba osob wymagajqcych ewakuacji, ale jesli grupa wysokosciowa zostanie zadysponowana i wroci bo nie byla potrzebna, to nic zlego si? nie stanie.

Grupa wysokosciowa jest alternatyw^ zeby nie burzyc budynkow, stanowi^cych niew^tpliw^ atrakcj? miasta a jednoczesnie zapewnic ludziom w nich mieszkajqcym maksymalne mozliwe bezpieczenstwo w przypadku tak tragicznego zdarzenia, jakim jest pozar. Nikt przeciez nie chce, aby znikn?ly najatrakcyjniejsze fragmenty miasta, ktore pami?ta z dziecinstwa. Po to wlasnie cwiczymy w Lodzi tego typu techniki zeby zachowac niepowtarzalny charakter tego miasta.

Ostatnie cwiczenia odbywaly si? w piqtek, sobot? i niedziel?, zeby nie zablokowac centrum miasta, a jednoczesnie miec jakis material operacyjny. Zrobilismy te cwiczenia w takiej formie, jak by naprawd? cos si? dzialo, (lqcznie z zadymieniem). Wykorzystalismy kurs czyli pozorantow, prosilismy lokatorow o udost?pnienie mieszkan. Cala faza przygotowan trwala dosyc dlugo, poniewaz musielismy powiadomic mieszkancow jak cwiczenia b?dq wyglqdaly, aby nikt nie przestraszyl si? widzqc zadymienie. Zresztq musieli oni wyrazic zgod? na zadymienie. Chcielismy stworzyc jak najbardziej wiarygodne warunki, czyli zadymic klatki schodowe, stworzyc akcj? jak najbardziej zblizonq do warunkow rzeczywistych. Strazacy bardzo chwalq sobie tego typu cwiczenia bo, cwiczq jak gdyby na zywym organizmie.

Prosz? zwrocic uwag?, ze grupy wysokosciowe uczestniczq w bardzo trudnych ale jednak nietypowych zdarzeniach w rodzaju: ktos wpadl gdzies do studni, gl?bokiego rowu, cos wydarzylo si? w kominie. Natomiast w takich dzialaniach typowo ratowniczo-gasniczych uczestniczq bardzo rzadko. Nasze cwiczenia to pewnego rodzaju eksperyment, w ktorym probujemy ich do tych dzialan wykorzystac. Mamy taki pomysl, aby tam gdzie jest drabina minimum SD 3O (lub wyzsza) robic szkolenie z grupami wysokosciowymi. Z oddzialu nalezy wyznaczyc dwie, trzy osoby (nie wi?cej), ktore majq. predyspozycje do dzialan w grupach wysokosciowych, dobrze si? w tym czujq. I taka grupa, cyklicznie raz w roku (w formie szkolenia, przypomnienia) odbywalaby zaj?cia z grupq wysokosciowq. Stawaliby si? oni osobami przeszkolonymi w ramach grupy wysokosciowej i w razie koniecznosci wlasnie oni przygotowywaliby sprz?t na przybycie wlasciwej grupy wysokosciowej. W skrajnych wypadkach sami podejmowaliby dzialania wraz z kolegami z wlasnego oddzialu.

Z cwiczen tych wyniknql jeszcze jeden istotny pomysl. Warto w starych cz?sciach miasta stworzyc stale punkty dla grup wysokosciowych, (zbudowane przez odpowiedniq firm?, atestowane) ktore mozna wykorzystac jako stanowiska pod ktore mogq si? podpiqc grupy wysokosciowe, czyli takie punkty, gdzie liny ktorych uzywajq ratownicy wysokosciowi mogq zostac przymocowane. Bo w praktyce cz?sto sq problemy ze znalezieniem niezb?dnych 3 punktow podparcia. Rowniez w nowobudowanych budynkach (wysokich

i wysokosciowych) nalezaloby to uwzgl?dnic juz w fazie ich budowy. Byc moze takie punkty podparcia nigdy si? nie przydadzq (oby tak bylo), ale trzeba si? liczyc z taka koniecznosciq. Warto tez przemyslec usytuowanie grup wysokosciowych. Powinny miec one swojq siedzib? w centrum miasta, wtedy znacznie skraca si? czas dojazdu do miejsca zdarzenia, tym bardziej, ze takie grupy przewaznie poruszajq si? samochodami typu BUS, a wi?c sq o wiele bardziej mobilne.

Fot.7 Przybycie grupy ratownictwa wysokosciowego, przygotowanie do transportu na dach zagrozonego budynku mieszkalnego wjazd od ulicy.

Aby jakos podsumowac moje uwagi dotyczqce wspolnych cwiczen z grupami wysokosciowymi chc? powiedziec, ze niewqtpliwie warto takie cwiczenia organizowac. Sq one niezwykle pracochlonne i trudne ale pozwalajq znalezc alternatywne metody ratowania i ewakuacji zagrozonych ludzi ze starych cz?sci miast. Dla kazdego ratownika najgorsza jest bowiem swiadomosc bezsilnosci i niemoznosci udzielenia pomocy. Warto wi?c szukac metod, ktore sprawiq, ze nigdy si? w takiej sytuacji nie znajdzie.

Fot. S Wycinanie krat na 4 pi?trze budynku.

Fot.9 Bezpieczna ewakuacja poszkodowanego

Fot. 10 Ewakuacja poszkodowanych z wyzszych kondygnacji budynku przy uzyciu podnosnika oraz jednoczesnym wykorzystaniu technik alpinistycznych

i Надоели баннеры? Вы всегда можете отключить рекламу.