13. Маловичко С. И., Мохначева М. П. Литературные штудии в XVIII веке: историографический «текст» и исторический «факт» в сочинениях Екатерины II // Ставропольский альманах Российского общества интеллектуальной истории. - Ставрополь: ПГЛУ, 2005. - Вып. 7. - С. 184 - 188.
14. Мерво М. «Анекдоты о Царе Петре Великом» Вольтера: генезис, источники и жанр // Вольтер и Россия. - М.: ИМЛИ, Наследие, 1989. - С. 67 - 77.
15. Михайлов А. Д. Брантом - автор «Галантных дам» // Михайлов А. Д. От Франсуа Вийона до Марселя Пруста. В 2 т. - М., 2009. - Т. 1. - С. 255 - 274.
16. Муравьева В. В. ««Родительская» тема в мемуарах Екатерины II // Язык, литература, культура. Актуальные проблемы изучения и преподавания. - М.: МАКС Пресс, 2005. - Вып. 1. - С. 129 - 133.
17. Оставшиеся творения Фридриха Второго, Короля Прусского. История моего времени. - СПб., 1789. - Т. 1. - Ч. 1.
18. Сочинения императрицы Екатерины II на основании подлинных рукописей с объяснительными примечаниями академика А. Н. Пыпина. - СПб.: Тип. Императорской АН, 1907. - Т. 12. Автобиографические записки.
19. Фатеева А. Екатерина II как писатель // Высшее образование в России. -2006. - № 6. - С. 121 - 132.
20. Хатисова Т. Г. «Жедеон Таллеман де Рео и его «Historiettes»» // ЖедеонТал-леман де Рео. Занимательные истории. - Л.: Наука, 1974. - С. 258 - 275.
21. Чекунова А. Е. Русское мемуарное наследие второй половины XVII-XVIII вв. Опыт источниковедческого анализа. - М., 1995.
22. Щебальский П. К. Екатерина II как писательница // Заря. - 1868. - № 8.
Ян Туркель
Nie jest dobrze aby Oniegin byl sam
В статье рассматривается проблема одиночества Евгения Онегина в философскомировоззренческом контексте ветхозаветных текстов. Попытка нового прочтения одного из вечных образов мировой литературы утверждает необходимость обращения современного читателя к истокам общечеловеческой морали и духовности.
Ключевые слова: Пушкин, «Евгений Онегин», одиночество, женщина, мужчина, Библия.
„Wieczna kobiecosc nas Poci^ga hen” /Chorus Mysticus/
(J. W. Goethe, Faust) [3, s. 474]
To, ze Eugeniusz Oniegin jest sam, i pozostanie sam na wlasne zyczenie, nie trzeba do tego nikogo przekonywac. To wynika z tresci pi^knego pod kaz-dym wzgl^dem poematu Puszkina. Liczne romanse, przygody milosne, nieustannie w drodze. To wszystko sprawia, ze w sercu i duszy Eugeniusza, przeciez jak kazdej, dobrej, wrazliwej, gl^bokiej, rosyjskiej, pomimo pi^kna otaczaj^cego swiata panuje okrutna samotnosc i nie zdolnosc do troski o siebie, o drugiego czlowieka i o swiat [7, rozdzial czwarty, IX. XIV].
97
Dlaczego tak jest. Dlaczego Eugeniusz Oniegin jest sam? Odpowiedzi na to pytanie poszukajmy w najstarszych opowiadaniach czlowieka o swiecie, o zy-ciu, o samym sobie. Si^gnijmy do ksi^gi bardzo waznej dla czlowieka, swiata i literatury. Do Biblii. Mamy w niej jedno zdanie, z opowiadania o pocz^tkach czlowieka, ktore moze nam przyblizyc odpowiedz na pytanie dlaczego Oniegin jest tak bardzo sam: „Potem Pan Bog rzekl: Nie jest dobrze, zeby m^zczyzna byl sam, uczyni^ mu zatem odpowiednia dla niego pomoc” /Rdz 2:18/. Tekst ten nalezy do tradycji z X wieku przed Chr. [8, s. 52]. T^ „pomocy”, ktora sprawia, ze m^zczyzna nie b^dzie sam jest kobieta /Rdz 2:21-24/.
Odpowiedzmy na pytanie, jaka jest istota tej „pomocy” kobiety, ktora sprawia, ze m^zczyzna, a wi^c i Oniegin, jezeli j^ przyjmie jako dar, to nie b^dzie sam. I b^dzie dobrze. A b^dzie zle, kiedy tej „pomocy”, jak^ jest kobieta, bohater nie przyjmuje, a owocem jej odrzucenia b^dzie samotnosc. Aby od-powiedziec na pytanie, co znaczy ta „pomoc” kobieta dla m^zczyzny, dla Oniegina, ktora sprawi, ze nie b^dzie on sam, zajmiemy si<? analiz^ slowa boethon (Boethos, boethon. Pomagaj^cy, posilkowy, pomocnik)[ 1, s. 431]. Hebrajski termin, ktory LXX tlumaczy przez boethon to ^°zer, pomoc, wspar-cie, sila, moc [5, s. 758-759]. Wyst^puje on w tlumaczeniu Biblii Hebrajskiej na j^zyk grecki zwanym Septuagint^ /LXX/ [2, s. 1672-1675]. Przesledzimy cztery miejsca w LXX, z ksi^g historycznych, ktore uzywaj^ tego terminu pi^ciokrot-nie /Rdz 2:18; Est 4:17; Jud 9:4; Tob 8:6 /2x/. Odpowiedzmy na pytanie, jak ro-zumiej^ starozytni autorzy poj^cie „pomoc” dla m^zczyzny, dla Oniegina. „Pomoc”, ktor^ jest kobieta, a ktor^ kiedy m^zczyzna j^ odrzuci, to okaze si$, ze jest zle z tym, kto tak czyni. I tak stalo si<? z Onieginem. Pozostaje samotny i jest mu bardzo zle [7, rozdzial osmy, List Oniegina do Tatiany].
1. „Pomoc” odpowiednia dla m^zczyzny.
Idzmy do pierwszego tekstu z Ksi^gi Rodzaju (powstawala mi^dzy X a VI wiekiem przed Chr. kiedy to dokonano ostatecznej redakcji) [2, s. 11-13], gdzie autor uzywa interesuj^cego nas terminu „pomoc”: „Potem Pan Bog rzekl: Nie jest dobrze, zeby m^zczyzna byl sam, uczyni^ mu zatem odpowiednia dla niego pomoc /boethon/” /Rdz 2:18/. Mamy juz pierwsz^ informal na temat „pomocy”, kobiety /Rdz 2:21-24/. Stan m^zczyzny jest idealny. Przebywa w ogrod-zie rajskim, wszystko ma. Caly swiat nalezy do niego [Rdz 2:8-17]. Wedlug oceny Boga jest jednak pewien problem. M^zczyzna jest sam, a to wcale nie jest dobre. Potrzebna jest „pomoc” i to odpowiednia. Sam Bog zatroszczy si<? o to, aby taka pomoc zaistniala i b^dzie ni^ kobieta /Rdz 2:21-24/. „Pomoc”, kobieta b^dzie odgrywala bardzo wazn^ rol^. Moze sprawic, ze m^zczyzna nie b^dzie sam. „Pomoc”, kobieta jak widzimy to byc, albo nie byc dla m^zczyzny.
Eugeniusz Oniegin chyba nie dojrzal do prawdy plyn^cej z nauki tego starozytnego tekstu biblijnego. On myslal, ze jest dobrze, kiedy on jest sam. Wobec tego po co mu „pomoc” kobieta. I tak zagubil si<? we wlasnej samotnosci i egoizmie. Zadnej kobiety nie uznal za tak^, ktora moze byc mu „pomocy”, ktora sprawi, ze przestanie byc sam. On to bycie samemu uznal za swoj^ norm^ zycia. Nie przyj^l, ze jest zle, kiedy m^zczyzna jest sam. Wobec tego po co mu
98
kobieta, „pomoc”, ktora pomoze mu w ucieczce z jego wlasnego egoistycznego swiata [7, rozdzial czwarty, VII, VIII, IX].
2. Estera - „pomoc” zagrozona.
Kolejn^ Ksicga, ktora uzywa terminu „pomoc” jest Ksicga Estery [Data powstania tej Ksicgi jest trudna do ustalenia. Mogla powstac w V jak i II wieku przed Chr. [6, s. 334-337]. W dosc skomplikowanej fabule mamy opisan^ historic ocalenia Zydow od zaglady. Estera, aby ratowac narod lamie prawo i samo-wolnie staje przed obliczem krola. Sprowadza na siebie smiertelne zagrozenie. I w takiej sytuacji modli sic do Boga: „Panie moj, Krolu nasz, Ty jestes jedyny, wspomoz mnie samotn^, nie maj^c^ pomocy /boethon/ oprocz Ciebie, bo nie-bezpieczenstwo jest niejako w rcce mojej” (Est 4:17).
Mamy sytuacjc paradoksaln^ „pomoc”, kobieta. Ta ktora miala sprawic, ze mczczyzna nie bcdzie sam. Kobieta nie ma „pomocy” na swiecie procz Boga. Dwa powody sprawiaj^, ze ona nie ma „pomocy”. Pierwszy powod to samot-nosc. Drugi to bezposrednie zagrozenie. Mamy w ten sposob podana informacjc na temat „pomocy”, kobiety. Kiedy dotknie j^ samotnosc i niebezpieczenstwo, „pomoc” kobieta nie ma u nikogo pomocy oprocz Boga.
Kobieta ma byc „pomocy” dla mczczyzny. Moze byc jednak jako „pomoc” zagrozona, i nie pomoze mczczyznie, wtedy kiedy jest samotna i w niebezpiec-zenstwie. Wtedy sama nie ma pomocy i „pomocy” byc nie moze. Jezeli jednak ktos jej pomoze i uwolni j^ od samotnosci i niebezpieczenstwa, to wowczas bcdzie „pomocy” dla mczczyzny.
3. Judyta - „pomoc” zagrozona.
Ksicga Judyty (powstala w latach 135-105 r. przed Chr.) [3, s. 60-61], [6, s. 359-360] opisuje nam jeden z tragicznych epizodow narodu wybranego: na-jazd Holofernesa na Izrael. Judyta pickna i bogata wdowa zabija Holofernesa, ratuj^c w ten sposob narod od zaglady. Sama jednak czuje sic jako kobieta „pomoc”, ze jest zagrozona. Boi sic takiego losu jaki dotkn^l zony i corki narodow obcych, ktore znalazly sic w rckach Izraelitow. Los tych kobiet byl straszny: „Zony ich wydales na lup i corki ich do niewoli, a caly ich dobytek do podzialu micdzy umilowanych przez Ciebie synow, ktorzy odznaczyli sic gorliwosci^ dla Ciebie, i maj^c w nienawisci splugawienie krwi swojej, Ciebie wzywali na pomoc /boethon/. Boze, Boze moj - wysluchaj mnie, wdowy!” /Jud 9:4/.
Teraz Judyta „pomoc” kobieta, wdowa, zwraca sic w sytuacji zagrozenia do Boga o pomoc, bo zdaje sobie sprawc, ze jej los, kobiety, jak kazdej kobiety jest taki sam, niezaleznie od tego, czy poganie kobietc „pomoc” niszcz^ czy czyni^ to Izraelici. Los kobiety jest taki sam. Tragiczny. Poganki czy Izraelitki. Moze ona stac sic lupem, moze dostac sic do niewoli.
4. Sara - „pomoc”
Ksicga Tobiasza (powstala w latach 225-175 r. przed Chr.) [6, s. 394], opowiada historic poboznego Zyda, Tobita, ktory po wielu trudach, pod opiek^ aniola nie tylko znajduje zonc, ale uzdrawia ojca od choroby / slepota/. A potem zyje dlugo i szczcsliwie. Mamy w tekscie tej ksicgi dwukrotnie uzyty termin „pomoc”: „Tys stworzyl Adama, i stworzyles dla niego pomoc /boethon/ ostojc -
99
Ew$, jego zone, i z obojga powstal rodzaj ludzki. I Ty rzekles: Nie jest dobrze bye czlowiekowi samemu, uczynmy mu pomoc /boethon/ podobn^ do niego” /Tob 8:6/. Slowa te wypowiadaj^ poslubieni co dopiero malzonkowie, Sara i Tobiasz. I tekst ten doskonale przybliza nam co nalezy rozumiec pod pojeciem „pomoc”, dla mezczyzny, o ktorej byla mowa w Rdz 2:18. „Pomoc” dla mezczyzny, aby nie byl on sam, to kobieta. To ostoja mezczyzny, daj^ca zycie /Ewa/, (Ewa, Hawwa), /Rdz 3:20/. Dzieki tej „pomocy”, kobiecie powstal rodzaj ludzki. Mamy wiec dookreslone co to znaczy, ze Pan Bog stworzyl „pomoc” mezczyznie. Aby jednak Sara tak^ „pomocy” mogla bye dla Tobiasza, jej m^z musi uwolnic j^ z r^k demona. Tobiasz czyni to /Tob 8:1-3/.
Plynie z tego bardzo wazna nauka o tym, ze aby kobieta mogla bye „po-moc^” dla mezczyzny, powinien on pomoc jej uwolnic sie od zagrozen, ktore na kobiete „pomoc” czyhaj^.
Tatiana - „pomoc” zagrozona. Oniegin samotny W swietle przeanal-izowanych starozytnych biblijnych tekstow, w ktorych wystepuje termin „pomoc” mozna wyci^gn^c wnioski, ktore odpowiedz^. nam na pytanie, dlaczego Eugeniusz Oniegin jest sam i zostanie sam. Nie zachowal sie on bowiem wobec „pomocy” kobiety Tatiany, ktora jest zagrozona, tak jak Tobiasz. Tatiana nie moze bye pomocy dla Oniegina, tak jak Sara jest pomocy dla Tobiasza, po-niewaz bohater poematu Puszkina, nie chce uwolnic Tatiany od demona (Dai-mon. bog, bogini, moc rz^dz^ca przeznaczeniem jednostek, los, dola) [5, s. 490491], ktorym jest zycie bez milosci. A skutki takiego zycia Tatiany, zycia bez mozliwosci bycia „pomocy” dla kochanego mezczyzny, uderzaj^ nie tylko w Tatiane. Ona jak Estera i Judyta jest samotny, nie maj^c^ pomocy, ci^gle zagrozona. Jest rozdarta. A czy taka powinna byc „pomoc”, kobieta, Tatiany dla Oniegina, aby on nie byl sam. Nie. Dlatego bedzie sam, bedzie mu zle i zrozu-mie to, ze okazal sie ostatecznie egoist^.
Nie chcial pomoc Tatianie. Zostawil kobiete, „pomoc” bez pomocy. I dot-kn^l go demon nie spelnionej milosci. A znak. Samotny mezczyzna Eugeniusz Oniegin do dzis bl^kaj^cy sie nie tylko po pieknej rosyjskiej ziemi i pieknym bozym swiecie. Ale na co mu piekno? Zostal sam, bez „pomocy”, bez kobiety. Dlatego J. W. Goethe, jak prorok ostrzega mezczyzn: „Biada! Biada! Otos nam zburzyl ten piekny swiat. Mocarn^ piesci^ [4, s. 86]”.
Spis wykorzystanej literatury
1. Abramowiczowna Z. Slownik grecko-polski. - Warszawa, 1958. - T. I.
2. Brown R. E., Fitzmyer J. A., Murphy R. E. Katolicki Komentarz Biblijny, red. W. Chrostowski. - Warszawa, 2001.
3. Gross H. Tobit, Judit. - Wuerzburg, 1987.
4. Goethe J.W. Faust, Czesc I i II. - Warszawa, 2009.
5. Koehler L., Baumgartner W., J.J. Stamm J.J. Wielki slownik hebrajsko-polski i aramejsko-polski Starego Testamentu. Red. P. Dec. - Warszawa, 2008. - T. I.
6. Metzger B.M., Coogan M.D. Slownik wiedzy biblijnej. - Warszawa, 2004.
7. Puszkin A. Eugeniusz Oniegin. - Warszawa, 2004.
8. Scharbert J. Genesis 1-11. - Wuerzburg, 1983.
100